Trwa ładowanie...
28-03-2011 16:33

Gdzie można kupić benzynę za 3,50 zł?

Gdzie można kupić benzynę za 3,50 zł?Źródło: sxc.hu
d2iwn2m
d2iwn2m

W związku z wysokimi cenami paliw, wzrosła popularność handlu benzyną szmuglowaną ze wschodu. Tańsze paliwo na Ukrainie, czy w Obwodzie Kaliningradzkim nie jest nowością. Jednak po ostatnim gwałtownym wzroście cen coraz więcej Polaków przewozi benzynę przez granicę tylko po to, aby później sprzedać ją z zyskiem.

(fot. sxc.hu)
Źródło: (fot. sxc.hu)

Jak informuje dziennik "Fakt" - wielu bezrobotnych mieszkańców Warmii jeździ do Rosji, aby w przerobionych specjalnie samochodach przywieźć jak najwięcej benzyny. Właściciele pojazdów montują w bagażnikach specjalne baki o dużej pojemności, która często przekracza 100 litrów. Rekordziści dokonują modyfikacji samochodów ciężarowych i znane są przypadki, gdy starano się przemycić nawet 400 litrów paliwa. Przewóz niedozwolonych ilości benzyny odbywa się wzdłuż granicy z Rosją, Białorusią i Ukrainą. Zajmują się tym nie tylko Polacy, ale też obywatele wszystkich powyższych państw.

Jak tłumaczy policja - benzyna, która ze wschodu trafia do Polski jest potem sprzedawana na osiedlowych parkingach, w okolicach bazarów, ale też na wsiach. Przemycone paliwo kosztuje około 3,50 zł za litr. Oznacza to, że ten nielegalny proceder pozwala zarobić nawet 140 zł dziennie. Wykupiona wiza, niezbędna do przekraczania granicy, zwraca się prawie natychmiast.

(fot. sxc.hu)
Źródło: (fot. sxc.hu)

Pracownicy Izby Celnej wyjaśniają, że według prawa, każdy samochód może przekroczyć granicę z pełnym zbiornikiem paliwa i tylko 10 dodatkowymi litrami paliwa w kanistrze. Należy pamiętać, że bak w samochodzie musi być dopuszczony do użytku na podstawie specjalnych atestów. Co ważne, przepisy zabraniają nawet posiadania większych ilości paliwa (na przykład przechowywanego w beczkach). W naszym kraju każdy ma prawo trzymać tylko dziesięć litrów w specjalnie do tego celu przystosowanym kanistrze.

d2iwn2m

Gdy zostanie stwierdzone, że paliwo trafiło do Polski nielegalnie, osoba popełniająca przestępstwo jest zobowiązana uiścić opłaty takie jak: należne cło, podatek VAT, akcyzę i opłatę paliwową. Kary za przemyt, sprzedaż, a nawet posiadanie niedozwolonej ilości paliwa ustalane są w zależności od skali przestępstwa. Mogą one dojść nawet do kilkuset tysięcy złotych.

Nieoficjalnie funkcjonariusze przyznają, że walka z nielegalnym handlem paliwem nie należy do ich priorytetów. Często akcje przeciwko przemytnikom prowadzi tylko Izba Celna. Oprócz mniejszych wpływów do kasy państwowej ten zakazany proceder oznacza ogromne straty dla lokalnych właścicieli stacji paliw. W niektórych regionach większość mieszkańców zaopatruje się w przemycony olej napędowy oraz benzynę, co nierzadko wiąże się z zamykaniem polskich stacji.

(fot. sxc.hu)
Źródło: (fot. sxc.hu)

Nie zawsze zakup paliwa za granicą wiąże się z łamaniem prawa. Od dawna wielu mieszkańców przygranicznych miejscowości po prostu przekracza granicę po to, aby zatankować. Wymaga to czasu, jednak zysk jest często warty takiego poświęcenia. Z niższych cen za granicą korzystają też właściciele autobusów, którzy odbywają "kursy-widma", podczas których nie przewożą pasażerów, a jedynie tankują tańsze paliwo. Pozwala ono później firmie transportowej zaoszczędzić znaczące kwoty podczas wykonywania zaplanowanych kursów krajowych.

sj/mw/mw

d2iwn2m
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2iwn2m
Więcej tematów