Gdy jest ciepło psują się samochody
Wielkimi krokami zbliża się lato. Wysokie temperatury nie sprzyjają pracy samochodu - podpowiadamy na co zwracać uwagę gdy żar leje się z nieba.
W czasie upałów najczęstszym awariom ulegają silnik, akumulator i koła - to aż 50 proc. wszystkich usterek, do których wyjeżdżają mechanicy Startera. - Latem sprawny silnik powinien pracować w temperaturach nie wyższych niż 80-95 st. C. Gdy ta granica zostanie przekroczona, nasza jazda może zakończyć się poważnym problemem. Powodem do alarmu jest temperatura na poziomie 100 i więcej st. C - mówi Artur Zaworki, specjalista ds. technicznych w firmie Starter.
O ile temperatura płynu chłodzącego silnik może tymczasowo sięgnąć 90-95 st. C, np. podczas długiego podjazdu w upale i kierowcy nie powinni się tym przejmować, o tyle utrzymująca się temperatura płynu powyżej 100 st. C powinna zwrócić uwagę każdego zmotoryzowanego. Przyczyną takiego stanu rzeczy może być awaria termostatu - gdy działa nieprawidłowo nie otwiera się drugi obieg i płyn chłodzący nie dociera do chłodnicy więc temperatura silnika wzrasta. Aby usunąć awarię należy wymienić cały termostat, ponieważ nie naprawia się go.
Kolejnym "sprawcą" może być nieszczelny układ chłodzący. Podczas jazdy może dojść do pęknięcia przewodów, co kończy się nagłym wzrostem temperatury oraz kłębami pary wydobywającymi się spod maski. W takiej sytuacji należy natychmiast zatrzymać się i wyłączyć silnik, nie podnosząc maski ze względu na gorącą parę. Za wysoką temperaturę może odpowiadać zepsuty wentylator, który ma swój własny termostat uruchamiający go w wysokich temperaturach. Gdy wentylator popsuje się, silnik nie może utrzymać właściwej temperatury, np. podczas stania w korku. Ostatnią przyczyną jest awaria pompy płynu chłodzącego - urządzenia odpowiadającego za obieg cieczy w całym układzie chłodzenia.
Gdy silnik pracuje w skrajnie wysokiej temperaturze zniszczeniu ulec mogą pierścienie, tłoki oraz głowica. W takiej sytuacji kierowcę czeka kosztowna naprawa w specjalistycznym warsztacie, dlatego warto na bieżąco kontrolować poziom płynu chłodzącego a w czasie jazdy obserwować wskaźnik temperatury silnika. Latem mechanicy często są wzywani do awarii akumulatorów. Podczas wysokich temperatur są one szczególnie narażone na samorozładowanie, dlatego warto sprawdzać stan ich naładowania, zwłaszcza jeśli akumulator jest starego typu, rzadko używany lub zamierzamy pozostawić samochód bez ruchu na dłuższy okres. W nieużywanym aucie ma miejsce stały pobór prądu z akumulatora ok. 0,05 A, który generują włączony alarm czy podtrzymywanie pamięci sterowników. Należy pamiętać, że latem szybkość naturalnego rozładowania akumulatora jest tym większa, im wyższa jest temperatura zewnętrzna.
Podczas ciepłych dni w wyższej temperaturze pracują opony, co powoduje zmiękczenie gumy bieżnika. W efekcie ogumienie staje się bardziej elastyczne i ulega większym deformacjom, a w rezultacie przyspieszonemu zużyciu. Dlatego tak istotne jest bieżące kontrolowanie ciśnienia w oponach - optymalne jest to zgodne z zaleceniami producenta auta, ponieważ tylko wtedy czoło bieżnika przylega do podłoża na całej szerokości opony. Nieprawidłowe ciśnienie nie tylko wpływa na przedwczesne i nierówne zużycie bieżnika ale może też doprowadzić do rozerwania opony w czasie jazdy. Odpowiednio napompowana opona osiąga przewidzianą przez konstruktorów temperaturę pracy po około godzinie jazdy, natomiast z ciśnieniem mniejszym zaledwie o 0,3 bara już po 30 minutach nagrzewa się aż do 120 st. C.
Źródło: Starter
ll/moto.wp.pl