Trwa ładowanie...
15-05-2013 14:03

Gavory: Małysz w czołówce? Czemu nie?

Gavory: Małysz w czołówce? Czemu nie?Źródło: GERALDO CASO / AFP
d1rgy5y
d1rgy5y

- Adam Małysz ma umiejętności, dobry samochód, zespół, jest też dobrym kierowcą, więc nie widzę przeszkód, by kolejną edycję Rajdu Dakar ukończył w pierwszej dziesiątce. Czy zobaczymy w niej także Tomasza Golloba? Jeżeli się zgłosi, bardzo uważnie przestudiujemy jego CV - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską szef działu kontaktów z zawodnikami Rajdu Dakar, Xavier Gavory.

Gavory wspomnianą funkcję pełni od dwóch lat. Z 34-letnim Francuzem mieliśmy okazję porozmawiać w warszawskim Centrum Olimpijskim przy okazji środowej konferencji prasowej, podsumowującej ostatnią edycję Rajdu Dakar oraz zapowiadającą edycję 2014.

WP: Polscy kibice zapewne nie za bardzo wiedzą, czym konkretnie się zajmujesz. Mógłbyś nam nieco przybliżyć swoją funkcję?

- Dakar to olbrzymie przedsięwzięcie, mamy około 600 osób, obsługujących ten event. Mój departament jest odpowiedzialny stricte za zawodników. Dbamy o nich nieustannie, począwszy od pomocy przy rejestracji, poprzez służenie wszelką poradą, asystę podczas treningów jak i oczywiście samego rajdu. Wspieramy ich, staramy się udzielać odpowiedzi na wszelkie nurtujące ich pytania, np. gdzie w danym momencie na trasie znajdują się ich koledzy. Zajmujemy się wszystkim, co w jakikolwiek sposób wiąże się z samymi zawodnikami.

d1rgy5y

WP: W takim razie zapewne często masz styczność z polskimi zawodnikami, którzy z roku na rok w coraz większym gronie pojawiają się na starcie wyścigu. Proste pytanie - który z nich da się najbardziej lubić, chętnie pogada, uśmiecha się, a który jest może nieco bardziej skryty, zamknięty w sobie?

- O nie, to zdecydowanie nie jest łatwe pytanie (śmiech). Każdy z nich ma swój, mocny charakter. Prawdą jest, że bardzo dużo do wyścigu wniósł Adam Małysz, ze względu na swoją olbrzymią popularność w Polsce. Uśmiech? Zdecydowanie Krzysztof Hołowczyc. On niemal zawsze się uśmiecha a do tego jest ogromnym profesjonalistą. Są też mniej znani zawodnicy, i to właśnie oni stanowią rdzeń tego wyścigu. W Dakarze w większości przypadków startują amatorzy sportów motorowych, a nie profesjonaliści. Każdy ze startujących Polaków jest na swój sposób wyjątkowy.

WP: Sam wspomniałeś o popularności Adama Małysza, który przez lata odnosił olbrzymie sukcesy w skokach narciarskich. Jaka była twoja pierwsza myśl gdy usłyszałeś, że skoczek chce być rajdowcem?

- Jest wielu ludzi - nie tylko ze świata sportu, ale też showbiznesu, piosenkarze, aktorzy - którzy uczestniczyli w Dakarze, dlatego nie jestem zaskoczony, gdy na rajd rejestruje się ktoś z zupełnie innego świata. Taka osoba stanowi zawsze wartość dodaną, bo przyczynia się do wzrostu popularności Dakaru na całym świecie, w tym przypadku w Polsce. We Francji mieliśmy chociażby Luca Alphanda, który po zakończeniu kariery w narciarstwie alpejskim wielokrotnie brał udział w Rajdzie Dakar i wygrywał etapy. I tak jest z Małyszem - był wielkim skoczkiem narciarskim, teraz jest znakomitym kierowcą.

d1rgy5y

WP: Ale czy Twoim zdaniem Małysz ma szansę na to, by w kolejnych edycjach Rajdu zajmować miejsca w ścisłej czołówce? Czy może jednak są one jakby "zarezerwowane" dla zdecydowanie bardziej doświadczonych, profesjonalnych kierowców?

- Oczywiście - te najwyższe miejsca w klasyfikacji generalnej są raczej zarezerwowane dla profesjonalnych kierowców. Ale Dakar jest tak wymagający i tak nieprzewidywalny, że zawsze znajduje się w nim miejsce dla tych startujących z drugiego rzędu, po których nie spodziewasz się niczego wielkiego.

- Adam ma umiejętności, w tym roku ukończył wyścig na 15. miejscu, co było zdecydowanie powyżej jego własnych oczekiwań, więc dlaczego nie miałby skończyć następnej edycji w pierwszej dziesiątce? Ma dobry samochód, jest dobrym kierowcą, ma dobry zespół. Więc czemu nie?

d1rgy5y

WP: Rajd Dakar to olbrzymie wyzwanie dla wszystkich jego uczestników, a Ty, będąc blisko zawodników, jesteś niemal w samym jego centrum. Jakie było twoje najbardziej dramatyczne przeżycie z nim związane? A może przychodzi ci na myśl jakieś radosne wydarzenie?

- To bardzo trudne pytanie. Wiesz, w tym momencie nie przychodzi mi do głowy żaden konkretny przykład. Dakar to niezwykle trudny wyścig, na obcym dla wielu kontynencie. To przenoszenie się z jednego obozu do następnego dzień w dzień. Tu koncentrują się olbrzymie emocje.

- Jakieś małe wydarzenie lub scena, jakich jesteśmy świadkami często w codziennym życiu, w trakcie Dakaru stają się wyjątkowe. Tak właśnie widzę ten wyścig. Tu każde zdarzenie nabiera niezwykłej wagi, każdy z uczestników jest wyjątkowy i każdy przeżywa coś niesamowitego. I to jest właśnie powód, dla którego zdecydowana większość debiutantów chce tu wrócić w kolejnej edycji.

d1rgy5y

WP: Do tego grona debiutantów wkrótce dołączyć ma Tomasz Gollob. Wiesz o kim mówię?

- Tak oczywiście (śmiech). Znam Tomasza już od dłuższego czasu, dobrze wiem, kim jest.

WP: Tomasz zapowiada, że chciałby spróbować swoich sił w Rajdzie Dakar być może już w najbliższej edycji. Wiem, że motocyklistów zgłasza się zdecydowanie więcej, niż zaplanowana liczba startujących, stąd przeprowadzacie wnikliwą selekcję. Jego doświadczenie jako żużlowca jest dla was wystarczającym atutem?

d1rgy5y

- Jak w każdym przypadku, przestudiujemy jego CV bardzo wnikliwie. Nie mam najmniejszych wątpliwości co do tego, że jest bardzo dobrze przygotowany fizycznie. Jestem pewien, że w niedługim czasie Tomasz będzie miał już też jakieś doświadczenie w cross-country.

WP: Czy jego popularność, która może przyciągnąć do Rajdu Dakar kolejną rzeszę fanów, również będzie brana po uwagę?

- To nie jest priorytet. Priorytetem jest bezpieczeństwo. Musimy mieć pewność, że zawodnik jest w dobrej kondycji, że jest przygotowany i zdolny do udziału w wyścigu. Oczywiście jego popularność jest ważna, ale jeszcze raz... dla nas, jako organizacji, bezpieczeństwo liczy się ponad wszystko.

Rozmawiał Karol Kulpa

d1rgy5y
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1rgy5y
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj