Nowy wymiar taniej jazdy
Spalanie jest dla przeciętnego Europejczyka istotnym wyznacznikiem wartości samochodu. Na popularność nie mają tu co liczyć nawet świetne modele, których eksploatacja oznacza dla właściciela duże wydatki. Nic więc dziwnego w tym, że sporym zainteresowaniem cieszą się auta z silnikami Diesla oraz te przystosowane do spalania LPG. Trendem ostatnich lat jest stosowanie CNG do napędzania samochodów. Do marek, które oferują tego typu modele dołącza Skoda.
G-TEC to nowa rodzina modeli Skody, przystosowana do zasilania za pomocą CNG. Samochody wyposażono w odpowiednie butle umieszczone za kanapą, w miejscu, gdzie można byłoby spodziewać się koła zapasowego, a także instalację, pozwalającą na korzystanie paliwa tradycyjnego i gazowego. We wnętrzu, przed oczami kierowcy, pojawił się również nowy wskaźnik, informujący o poziomie CNG w butlach. Komputer pokładowy nie podaje nam informacji o zasięgu na konkretnym rodzaju paliwa, a o zasięgu całkowitym, możliwym do osiągnięcia przy opróżnieniu wszystkich zbiorników. Kierowca nie odczuwa również momentu przejścia z zasilania jednym paliwem na drugie.
Skoda rozpoczęła swoją przygodę z CNG od dwóch modeli: Citigo i Octavii. Czeski mieszczuch napędzany jest litrowym, trzycylindrowym silnikiem o mocy 68 KM. Pozwala mu on na osiągnięcie 100 km/h w 16,3 s. Maksymalna prędkość samochodu wynosi 164 km/h.
W Citigo G-TEC zastosowano dziesięciolitrowy zbiornik na benzynę oraz butle na CNG o łącznej pojemności 72 l, co w przeliczeniu oznacza 12 kg tej substancji. Pojemność bagażnika tej wersji Citigo wynosi 213 l, a po złożeniu oparć kanapy zwiększa się do 913 l.
Jak podaje producent, samochód do przejechania 100 km w mieście potrzebuje 5,5 dm3 CNG, poza miastem 3,8 dm3, a w trybie mieszanym 4,4 dm3. Całkowity zasięg samochodu to 620 km.
Octavia napędzana jest doładowanym silnikiem 1,4 o mocy 110 KM przyspiesza do 100 km/h w 10,9 s., a jej maksymalna prędkość to 195 km/h. To osiągi podobne do Octavii w zwykłej wersji i silnikiem 1,2 TSI o mocy 105 KM. Zbiornik na paliwo ma pojemność 50 l, a butle na CNG 97 l, co przekłada się na 15 kg gazu. W bagażniku pozostaje 460 l dostępnej przestrzeni, a po rozłożeniu oparć kanapy zwiększa się ona do 1450 l.
Przystosowana do spalania CNG Octavia, jak podaje producent, zadowala się w mieście 6,9 dm3 tej substancji, poza miastem wystarcza jej 4,5 dm3, a w trybie mieszanym 5,4 dm3. W dane Skody należy w tym przypadku wierzyć. Podczas jazd testowych udało się osiągnąć katalogowe wartości bez szczególnych starań. Łączny zasięg Octavii G-TEC to 1330 km.
Dlaczego te samochody powstały? Dla inżynierów Skody kluczowe było ograniczenie wpływu ich eksploatacji na środowisko. W przypadku Octavii emisja CO2 na km wynosi 97 g, a w Citigo 79 g. Z punktu widzenia użytkowników ważniejszy jest jednak koszt przejechania 100 km. W przypadku Octavii wynosi on ok. 18,5 zł przy cenie CNG na poziomie 3,3 zł. W przypadku Citigo będzie to niespełna 15 zł. Czy oznacza to, że marka ze strzałą i pióropuszem w logo osiągnie kolejny sukces pod względem liczby sprzedanych egzemplarzy? Nie należy się tego spodziewać. Sieć stacji CNG w Europie jest jeszcze skąpa, a w Polsce prawie nie istnieje. Nic więc dziwnego w tym, że Skody z rodziny G-TEC w naszym kraju nie będą oferowane. Samochody trafią do salonów wybranych państw Starego Kontynentu.
Na pocieszenie Skoda oddaje w ręce polskich klientów rodzinę modeli GreenLine o zmniejszonym zapotrzebowaniu na paliwo. Należą do niej: Fabia (1,2 TDI), Roomster (1,2 TDI), Rapid (1,6 TDI), Rapid Spaceback (1,6 TDI), Octavia i Octavia Combi (1,6 TDI), Yeti (1,6 TDI) oraz Superb (1,6 TDI). W samochodach tych zastosowano nowe oprogramowanie jednostki sterującej silnikiem, system start-stop, system rekuperacji przy hamowaniu, a także modyfikacje wpływające na poprawę aerodynamiki.