Wartość fuzji i przejęć w branży motoryzacyjnej osiągnęła w 2009 roku rekordowy poziom 121,9 mld dolarów, czyli była o 286 proc. wyższa niż w 2008 r. (31,6 mld USD). W znacznej mierze tak wysoka dynamika tych procesów jest wynikiem dużych inwestycji ze strony Departamentu Skarbu Stanów Zjednoczonych, stanowiących reakcję na całkowite załamanie branży.
Takie informacje prezentowane są w raporcie "Drive Value Automotive M&A Insights" opracowanego przez firmę PricewaterhouseCoopers. Jak stwierdzają autorzy, dalsze transakcje będą prowadziły do głębokich zmian koniecznych dla przeprowadzenia restrukturyzacji i zapewnienia długotrwałego zrównoważonego rozwoju branży.
- _ Należy spodziewać się, że po zakończeniu procesów restrukturyzacyjnych, rządy będą dążyć do wycofania się z inwestycji w firmach motoryzacyjnych _ - powiedział Rafał Krawczyk z nowojorskiego biura PwC - Możliwe jednak, że jeśli wychodzenie z kryzysu gospodarczego przebiegać będzie wolniej niż przewidywano, udział finansów publicznych w przemyśle motoryzacyjnym pozostanie na znacznym poziomie przez dłuższy czas.
Przy tak wysokiej wartości transakcji w 2009 r., ich łączna liczba zmniejszyła się jednak do 532, co oznacza 3 proc. spadek w stosunku do roku 2008. W ujęciu ilościowym był to najniższy wynik od 2004 r.
W ocenie autorów raportu, także w tym roku możliwe jest utrzymanie dużej wartości procesów M&A. Na rynku dostępne są różne oferty, zarówno zakupu w celach inwestycyjnych, jak i strategicznych. W 2010 r. głównymi graczami na rynku transakcji będą firmy motoryzacyjne dążące do sukcesów w długiej perspektywie poprzez rozwój i realizację swoich strategii zrównoważonego wzrostu i budowania wartości.
- _ Będziemy obserwować coraz silniejsze dążenie w kierunku rozwoju technologii przyjaznych środowisku, dalszy postęp w dziedzinie napędów elektrycznych, hybrydowych i innych alternatywnych wobec ropy naftowej _ - dodaje Rafał Krawczyk.
Ten proces będzie dodatkowo wzmacniany przez obecny udział państwowy w motoryzacji, szczególnie w USA, jak również nietypowe rozwiązania finansowe, takie jak inwestycje funduszu z Bliskiego Wschodu w napędy alternatywne do ropy naftowej.
wnp.pl / Piotr Stefaniak