Pięć milionów euro kosztował kilometrowy odcinek drogi wyłożonej panelami słonecznymi. To pierwsza taka inwestycja na świecie. Opracowanie właściwej mieszanki materiałów tworzących specjalną nawierzchnię trwało sześć lat.
Wattway to eksperymentalna droga położona niedaleko miejscowości Tourouvre-an-Perche w Normandii. Odcinek ma długość około 1000 metrów i składa się trzech tysięcy paneli słonecznych, które pokryto żywicą i silikonem, aby wytrzymywały nacisk kół ciężarówek.
Testy odcinka mają trwać dwa lata, a firma Colas, która jest odpowiedzialna za projekt, przewiduje, że codziennie po panelach przejadą łącznie nawet 2 tysiące pojazdów. Dzięki temu inżynierowie będą mogli przekonać się, czy taka nawierzchnia wytrzyma normalny ruch drogowy, a także okaże się, ile prądu będzie mogła wygenerować.
Według wyliczeń projektantów, panele mają dostarczyć ponad 760 kilowatogodzin prądu, dzięki czemu będzie można zasilić oświetlenie miejskie w pobliskiej miejscowości liczącej około 3,5 tys. mieszkańców.
Przedstawiciele francuskiej firmy Colas twierdzą, że mają plany na stworzenie podobnych dróg o łącznej długości ponad 1000 kilometrów, dzięki czemu zapewnią elektryczność dla około 5 milionów ludzi, jednak według wyliczeń ekspertów, koszt wytworzenia tego prądu jest o 13 razy droższy niż wytwarzanie prądu za pomocą paneli zainstalowanych na dachach domów. Wcześniej podobny pomysł zrealizowano w 2014 roku w Holandii, ale tam panelami wyłożono ścieżkę dla rowerzystów na długości 70 metrów. Ten eksperyment zakończył się awarią systemu.
opracowanie JT, WP Moto
Źródło: rp.pl