Trwa ładowanie...
13-08-2013 13:13

Fotoradary stacjonarne są niezgodne z prawem?

Fotoradary stacjonarne są niezgodne z prawem?Źródło: WP.PL
d1u6y09
d1u6y09

Funkcjonowanie polskiego systemu fotoradarów budzi wiele wątpliwości. Do tych, które wielu kierowców ma już od dłuższego czasu, dołączają nowe. Jak twierdzą eksperci cytowani przez Informacyjną Agencję Radiową, większość ze stosowanych w Polsce urządzeń stacjonarnych ma niewłaściwą elektronikę. Dla nich oznacza to, że urządzenia są nielegalne i powinny zniknąć z naszych dróg.

Inspekcja Transportu Drogowego zarządza blisko 350 stacjonarnymi fotoradarami rozsianymi po polskich drogach. Wszystkie działają przez całą dobę, co oznacza, że liczba zdjęć wykonanych przez każdy z nich jest spora. Jeszcze większe wrażenie robi kwota mandatów wystawianych przez ITD, średnio opiewają one na nieco ponad 250 zł. Co prawda w każdym kraju, mającym problem z dużym natężeniem ruchu i niskim stopniem zdyscyplinowania kierowców, funkcjonuje podobny system, jednak nie wszędzie jednak budzi on tyle kontrowersji. Głośnych medialnie kwestii dotyczących fotoradarów było w ostatnim roku sporo. Kilka z nich można wymienić jednym tchem.

W październiku 2012 roku Rzecznik Praw Obywatelskich zakwestionowała prawo ITD do zarządzania danymi osobowymi kierowców i ich przechowywania - w tej kwestii po prostu nie ma przepisów. Oznaczałoby to jednak zupełny paraliż systemu fotoradarów, więc głos RPO został pominięty. Już w 2013 r. okazało się, że ITD bezprawnie nakłada mandaty na tych kierowców, którzy nie chcą lub nie mogą wskazać sprawcy przekroczenia prędkości. Karanie takich wykroczeń należy do uprawnień policji. Zgodnie z prawniczą wykładnią ITD nie ma nawet prawa przekazywania takich spraw sądowi. To jednak nie przeszkadza „krokodylkom” w ciągłym wysyłaniu druków zawiadomienia o przekroczeniu prędkości z żądaniem przyznania się do winy lub wskazania sprawcy. Co ważne, druk ten nie zawiera zdjęcia sytuacji. Można je obejrzeć dopiero w sądzie.

(fot. PAP/Paweł Walczak)
Źródło: (fot. PAP/Paweł Walczak)

Oczywiście można pomyśleć: nie od dziś wiadomo, że jakość stanowionego w Polsce prawa jest, delikatnie mówiąc, dyskusyjna; skoro jednak fotoradary służą poprawie bezpieczeństwa, to dlaczego nie przymknąć na to oka? Niestety, sam szef ITD dostarczył argumentów, by nie wierzyć w pożyteczną misję systemu fotoradarów. W październiku 2012 roku Tomasz Połeć zaproponował, by zgoda na mandat i uiszczenie kary w ciągu 21 dni oznaczały brak punktów karnych. Taki system byłby idealnym wyjściem dla zamożnych piratów drogowych i nieskończenie chłonnego budżetu państwa. Tym samym bezpieczeństwo uczestników ruchu odstawiono by na dalszy tor. Teraz do całego szeregu wątpliwości związanych z polskimi fotoradarami dołącza nowa - mogą one być nielegalne.

d1u6y09

Znakomita większość stacjonarnych urządzeń wykorzystywanych przy polskich drogach, bo aż 272, ma nieodpowiednie wyposażenie - twierdzą eksperci cytowani przez Informacyjną Agencję Radiową. Jak to możliwe? By dany rodzaj fotoradaru mógł wejść do użytku, musi - zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Gospodarki z dnia 9.11.2007 r. (Dz. U. 225/2007 poz. 1663) - uzyskać zatwierdzenie typu. Dokument ten powinien wydać Główny Urząd Miar na podstawie badań laboratoryjnych i porównaniu parametrów urządzenia z wymogami metrologicznymi. Jeśli tak się stanie, identyczne fotoradary mogą być używane do kontrolowania kierowców. Problem jednak w tym, że 272 fotoradary, z których korzysta ITD mają - jak czytamy w doniesieniu IAR-u - inne płyty główne i dyski. Czy oznacza to, że mamy do czynienia z zupełnie innymi, a więc nieposiadającymi zatwierdzenia typu urządzeniami? Zdaniem niektórych niezależnych ekspertów, tak. Co na ten temat sądzi samo ITD? Nie wiadomo. Nie udało nam się skontaktować z biurem prasowym Inspekcji
Transportu Drogowego.
Dodatkowo wątpliwości podsyca zdanie biegłego sądowego z zakresu metrologii Jarosława Tetrycza, który w lutym 2013 roku stwierdził, że w fotoradarach inne są również urządzenia pośredniczące w przekazywaniu danych.

Sprawa najprawdopodobniej zakończy się w sądzie. Jednak nawet jeśli do tego dojdzie, niekorzystny dla ITD wyrok nie będzie musiał oznaczać dobrych informacji dla kierowców. W końcu początkiem sierpnia 2013 r. sąd w Gnieźnie stwierdził, że policyjne suszarki są niezgodne z prawem, gdyż nie wskazują samochodu, którego prędkość zmierzyły, ale nie cofnął mandatu, którego nie przyjął oskarżony przez policję kierowca. Na zwroty mandatów nie ma więc co liczyć.

Źródło: IAR

tb, moto.wp.pl

d1u6y09
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1u6y09
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj