Trwa ładowanie...
d3wt215
25-08-2006 07:38

Formuła 1: wielka kasa, wielkie niebezpieczeństwo

d3wt215
d3wt215

Jeśli ktoś twierdzi, że w wyścigach F1 nie czeka na spektakularny wypadek, nie mówi prawdy. Gdzieś w nas jest oczekiwanie, że będziemy świadkami sytuacji ekstremalnych, możliwych tylko w tym sporcie - pisze "Życie Warszawy".

Może dlatego wyścigi cieszą się tak niezwykłą popularnością, na trybunach pojawia się często 200 tys. widzów. Każdy wypadek to oczywiście zagrożenie dla zdrowia i życia kierowców, ale podświadomie czekamy, że ktoś wywinie piruet na torze, przeleci nad bolidami rywali, zahaczając kilku po drodze i w końcu przywali w bandę...

W F1 nikt nie mówi o pieniądzach. One są gdzieś na drugim planie. Tu chodzi o emocje, adrenalinę. Michael Schumacher zarabia ponad 80 mln euro. Nasz Robert Kubica, jeżeli wytrwa w zespole BMW Sauber, będzie w niedługim czasie jednym z najlepiej zarabiających polskich sportowców (5-7 mln euro). Ale coś za coś. Podczas wyścigów, treningów i testów zginęło już 24 kierowców. Jeżeli weźmie się pod uwagę, że historia Formuły 1 sięga roku 1953, to statystyka ta budzi przerażenie.

d3wt215
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3wt215
Więcej tematów