Finisz Citroen Racing Trophy na Dolnym Śląsku
Podczas 23. Rajdu Dolnośląskiego odbędzie się ostatnia w tym roku odsłona polskiej edycji międzynarodowego programu Citroen Racing Trophy.
Mimo, że kwestia tytułu została już rozstrzygnięta to podczas imprezy na pewno nie zabraknie emocji. Zróżnicowane odcinki specjalne z których pierwsze dwa zostaną rozegrane na ulicach Kłodzka jako superoesy i ciekawie zapowiadająca się walka o pozycje w klasyfikacjach zwiastują moc wrażeń.
Zwycięzcy tegorocznego Citroen Racing Trophy - Jan Chmielewski i Robert Hundla - mają duże szanse wedrzeć się do pierwszej dziesiątki "generalki" Mistrzostw Polski. Tracą oni do dziesiątego zawodnika tylko 1 punkt zaś do dziewiątego - 3. Szansa, jest tym większa, że obaj przeciwnicy nie zgłosili się do tegorocznego Dolnośląskiego. W ubiegłym sezonie zwycięzca CRTP zajął w ogólnej klasyfikacji mistrzostw 10 miejsce, a teraz ma szanse poprawić ten wynik.
- Jedziemy do Kotliny Kłodzkiej z zapewnionymi tytułami Mistrzów w ośce, więc wystartujemy bez presji. Chciałbym osiągnąć dobry wynik w "generalce" aby dobrze zaprezentować sponsorów, którzy inwestują i wierzą we mnie. Bardzo cenię ten rajd i mogę powiedzieć, że dolnośląskie trasy mi sprzyjają - powiedział Chmielewski.
Sprawa drugiego miejsca nie została jeszcze rozstrzygnięta. Zajmujący tą lokatę Szymon Kornicki nie ukończył poprzedniej rundy na Mazurach i ma przewagę 9 punktów nad trzecim Radosławem Raczkowskim, który na "Polskim" zaliczył bardzo udany występ, wygrywając klasyfikację samochodów napędzanych na jedną oś. Na starcie zabraknie czwartej załogi - Radosław Typa/Szymon Gospodarczyk. Zawodnicy zrezygnowali ze startu.
Rajd rozpocznie się już w czwartek dwoma superoesami, które zostaną rozegrane po zmroku. Impreza zakończy się w sobotę ok. 18:00 w centrum Polanicy Zdroju. Kierowcy pokonają 13 oesów o łącznej długości blisko 180 km.
Źródło: Citroen
ll/moto.wp.pl