Ferrari zbada przyczynę awarii
Zespół Ferrari zamierza zbadać przyczyny awarii jakiej uległ silnik w bolidzie Kimiego Raikkonena podczas ostatniego GP Europy na torze w Walencji.
Silnik w samochodzie Fina niespodziewanie wybuchł na 46. okrążeniu. W wyniku tej awarii bolid Raikkonena zaczął zostawiać za sobą kłęby dymu i kierowca Ferrari musiał przedwcześnie zakończyć wyścig. Był to już drugi taki przypadek we włoskim teamie. W poprzednim Grand Prix Węgier prowadzący w wyścigu Brazylijczyk Felipe Massa również w wyniku awarii silnika nie ukończył zawodów.
Szef Ferrari Stefano Domenicali obiecał, że jego zespół jeszcze przed GP Belgii pozna przyczyny kłopotów z silnikiem i je wyeliminuje. "Niestety po raz kolejny mieliśmy problemy z niezawodnością samochodu, tym razem z bolidem Kimiego w wyniku czego straciliśmy bardzo ważne punkty" - powiedział Domenicali.
"Sprawdzimy dlaczego silnik znów uległ awarii, a następnie zdecydujemy co dalej. Wiadomo, że ta usterka jest poważna i musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby poprawić niezawodność naszego bolidu" - zakończył szef Ferrari.
_ MR _