Ferrari, Porsche, Jaguar najlepszą lokatą kapitału
Rynek klasyków w Polsce urósł w trzy lata o 30 proc. Lepszej lokaty kapitału trudno szukać. Gdzie kupować wyjątkowe auta? Oprócz internetu dobrym miejscem są tradycyjne aukcje. Najbliższa już w maju.
Pojawią się na niej nieśmiertelne Porsche 911 Carrera 2, Ferrari GTB Turbo, Lancia Fulvia i Dodge Viper. Przepiękne klasyki pobudzają zmysły. Niektóre z nich można kupić - trzeba tylko sięgnąć głębiej do portfela. Ale jak twierdzą fachowcy to dobra lokata kapitału. Pod warunkiem, że auta są w nienagannym stanie i mają potwierdzoną historię. W innym przypadku lepiej nie ryzykować. Rynek samochodów zabytkowych w Polsce ma się coraz lepiej. Nikt nie wierzył w sukces organizowanych w wielkim przytupem licytacji. Na ostatniej tego typu imprezie sprzedano ponad 10 samochodów, kolejne „poszły” poza licytacją.
– Rynek samochodów kolekcjonerskich rośnie w sposób bardzo dynamiczny. Od trzech lat możemy mówić o wzroście ponad 30 proc. rok do roku. Najczęściej kupujemy samochody poniżej 60-70 tys. zł, jesteśmy zatem zainteresowani raczej tanimi klasykami. To jeden z najbardziej dynamicznych rynków niszowych – mówi Michał Wróbel, dyrektor domu aukcyjnego Ardor Auctions, pierwszego w Polsce domu aukcyjnego wyspecjalizowanego wyłącznie w motoryzacji klasycznej zabytkowej.
- Zabytkowe samochody to ciekawy pomysł na alternatywną inwestycję. Trzeba się jednak liczyć z tym, że najciekawsze modele kolekcjonerskie to koszt od 20 tysięcy do kilku milionów euro. Należy też pamiętać o niskiej płynności obiektów kolekcjonerskich. Zabytkowego samochodu czy instrumentu nie sprzedamy w kilka sekund jak akcji na giełdzie - mówi z kolei Maciej Kossowski, Wealth Solutions i Związku Firm Doradztwa Finansowego (ZFDF).
Jedno jest pewne kolekcjonowanie aut klasycznych czy zabytkowych stało się w Polsce modne. Widać to po transakcjach, ale także po rejestracjach samochodów. W ciągu ostatniej dekady odnotowaliśmy przynajmniej kilkusetprocentowy wzrost liczby rejestrowanych aut zabytkowych. Tylko w ubiegłym roku przybyło na naszych drogach 900 egzemplarzy.
Jakie okazy można kupić zatem na najbliższej tego typu imprezie? Zapraszamy do galerii.
Juliusz Szalek