Trwa ładowanie...
19-08-2010 16:02

Ferrari California: Tylko Niemcy tak potrafią

Ferrari California: Tylko Niemcy tak potrafiąŹródło: zdjęcie producenta
d3xvvwh
d3xvvwh

Jeżeli fabryczna wersja Ferrari California nie przypadła Ci do gustu, to tuner Anderson Germany może pomóc nieco zmienić ten kabriolet z twardym dachem.

(fot. zdjęcie producenta)
Źródło: (fot. zdjęcie producenta)

Ale od początku. Jeżeli fabryczna V8 o pojemności 4.3 l i mocy 460 KM nie wystarcza, to Niemcy przygotowali kilka przeróbek dodających nieco animuszu tej ślicznotce. Mała ingerencja w ECU - komputer sterujący pracą silnika oraz całkowita przebudowa układu wydechowego, który ma teraz trzy tryby pracy i maksymalna moc silnika wynosi aż 515 KM.

Oczywiście niemieccy tunerzy nie byliby sobą, jeśli by nie przerobili wyglądu modyfikowanego auta. Spece z Anderson Germany uznali, że zawieszenie auta nie jest wystarczająco zaawansowane. Wymienili więc amortyzatory na takie, które mogą mieć regulowaną wysokość. Teraz kierowca, jeśli chce bić rekordy toru może obniżyć swój pojazd o 35 mm lub, jeśli chce pokonać progi zwalniające może podnieść je o 40 mm. Auto otrzymało również nowe felgi z lekkich stopów, pomalowane w kolorze auta. Z przodu można teraz założyć opony w rozmiarze 255/30 R21, zaś z tyłu 315/22 R22.

d3xvvwh

Karoseria auta, to teraz orgia włókien węglowych. Ten lekki materiał znalazł się praktycznie wszędzie, gdzie to tylko możliwe. Poza folią z włókna, która trafiła na felgi, Niemcy w swoim pakiecie oferują również przedni spoiler, nakładki na progi, tylny dyfuzor oraz zderzak, boczne wloty powietrza i tylny spoiler.

(fot. zdjęcie producenta)
Źródło: (fot. zdjęcie producenta)

Jeśli chodzi o wnętrze, to pośród wielu opcji oferowanych przez tunera jest, a jakże, wersja z odpowiednią dawką włókna węglowego. Materiał znajdzie wówczas na kratkach nawiewu, pokrywie radia, konsoli centralnej, klamkach od drzwi, większości przełączników, a nawet na kierownicy.

Aby ułatwić życie swoim klientom, Anderson Germany, oferuje również usługę odbioru auta i dostarczenia go do klienta już po przeróbkach. Nie napisali jedynie, czy używają do tego celu lawety.

Jakub Wielicki

d3xvvwh
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3xvvwh
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj