Trwa ładowanie...
dx6ja5q
09-10-2007 20:58

Fernando Alonso w prokuraturze

dx6ja5q
dx6ja5q

Mistrz świata Formuły 1 w sezonie 2006 Hiszpan Fernando Alonso został we wtorek przesłuchany w prokuraturze w Modenie w sprawie afery szpiegowskiej. Zawodnik przed dwie godziny odpowiadał na pytania prowadzącego dochodzenie.

Kierowca zespołu McLaren-Mercedes nie jest objęty postępowaniem karnym dotyczącym afery szpiegowskiej związanej z kradzieżą dokumentacji technicznej teamu Ferrari, która odnaleziona została u przedstawicieli zespołu McLaren-Mercedes.

Po wyjściu z prokuratury Alonso nie udzielił żadnych informacji dotyczących przesłuchania. Według nieoficjalnych źródeł, prokuratura interesowała się treścią nagranych rozmów telefonicznych i e-maili między kierowcą testowym zespołu McLaren Pedro de la Rosą a szefem zespołu konstruktorów teamu Mike Coughlanem oraz informacjami jakie De la Rosa przekazywał w sprawie dokumentacji Ferrari Alonso.

13 września 2007 roku podczas posiedzenia w Paryżu Światowa Rada Sportów Motorowych FIA podjęła decyzję o odebraniu zespołowi McLaren-Mercedes wszystkich punktów zdobytych w sezonie 2007 w klasyfikacji konstruktorów. Team został także ukarany grzywną w wysokości 100 mln dolarów (72 mln euro).

dx6ja5q

Nie stracili punktów w klasyfikacji indywidualnej mistrzostw świata obaj kierowcy McLarena - lider MŚ Brytyjczyk Lewis Hamilton i obrońca tytułu Hiszpan Fernando Alonso.

Kara dla teamu McLaren-Mercedes była efektem afery szpiegowskiej związanej z wykradzeniem danych technicznych z zespołu Ferrari.

Sprawa zaczęła się na początku 2007 roku, gdy inżynier włoskiego zespołu Anglik Nigel Stepney zdecydował się odejść z teamu i zaczął szukać nowego pracodawcy. Stepney nie krył, że jest rozgoryczony stosunkami panującymi w Ferrari, krytykował kierownictwo, które nie zatrzymało w ekipie szefa mechaników Rossa Brawna.

W kwietniu okazało się, że zawierający prawie 800 stron raport z wynikami prac konstrukcyjnych nowego bolidu Ferrari, jest w posiadaniu ... projektanta McLarena - Mike'a Coughlana, który otrzymał go Stepney'a. Raport został znaleziony podczas przeszukania domu Coughlana.

dx6ja5q

Szefowie McLarena po ujawnieniu sprawy natychmiast zwolnili z pracy Mike'a Coughlana i w oficjalnym komunikacie ogłosili, że nigdy przy projektowaniu bolidu nie stosowali rozwiązań technicznych i technologicznych, jakie były w raporcie włoskiego zespołu.

Ferrari nie uwierzyło w zapewnienia McLarena i skierowało sprawę do rozpatrzenia przez FIA. Ferrari uważa, że angielski team wykorzystał raport, o czym świadczą wyniki uzyskiwane przez Hamiltona i Alonso.

Obaj na początku sezonu 2007 w czterech pierwszych wyścigach nie odnieśli ani jednego zwycięstwa, po ujawnieniu "afery" bolidy McLarena zdecydowanie poprawiły osiągi i zespół wygrał sześć z dziewięciu wyścigów.

FIA uznała, że w sprawie na razie nie ma dowodów wskazujących na szpiegostwo. Podjęto decyzję o ukaraniu teamu za bezprawne posiadanie planów technicznych rywala.

FIA stwierdziła, że jeżeli znajdą się nowe dowody świadczące o wykorzystaniu raportu Ferrari przez McLarena, sankcje w stosunku do angielskiego zespołu mogą być podwyższone, włącznie z wykluczeniem z mistrzostw świata.

dx6ja5q
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dx6ja5q
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj