Fernando Alonso w Ferrari?!
To dopiero początek sezonu, a światek Formuły 1 już kipi od plotek na temat zmian personalnych w czołowych zespołach w przyszłym sezonie! Dopiero co kierownictwo Ferrari zaprzeczyło jakoby dni Felipe Massy w zespole były policzone, a Fernando Alonso swoimi wypowiedziami dolał oliwy do ognia.
Po dwóch całkowicie nieudanych wyścigach nowego sezonu Felipe Massa w swoim dorobku nie ma choćby punktu. Od razu pojawiły się plotki, jakoby obecny sezon był ostatnim Massy w barwach włoskiej stajni. Jako kandydatów do objęcia schedy po Brazylijczyku typuje się Sebastiana Vettela i dwukrotnego mistrza świata Fernando Alonso.
Kierownictwo Toro Rosso stanowczo zaprzecza, jakoby ich młody kierowca miał zmienić barwy. Tymczasem wypowiedzi Alonso z pewnością nie ostudzą atmosfery spekulacji i plotek. Hiszpan przyznał, że w jego kontrakcie jest klauzula pozwalająca mu opuścić zespół Renault już po roku. Jako potencjalnego pracodawcę dwukrotny mistrz świata wskazał właśnie Ferrari.
"Jest za wcześnie żeby spekulować, ale Massa ma za sobą dwa słabe starty, to rodzi plotki i domysły" - powiedział Alonso. "To logiczne, jednak uważam że jeszcze za wcześnie na tego typu dywagacje" - dodał.
"Wróciłem do Renault, bo chciałem wygrywać tak, jak w latach 2005 i 2006. Mam jednak w kontrakcie zapis pozwalający mi odejść. Zawsze chcę jeździć w najlepszych bolidach i oczywistym jest, że Ferrari jest jednym z najlepszych" - powiedział Alonso.
_ RAF _