F1: milczenie Schumachera
Sezon transferowy w Formule 1 trwa w najlepsze. Na pierwszym planie znajdują się spekulacje na temat przyszłości Michaela Schumachera oraz Kimiego Raikkonena – pisze Przegląd Sportowy.
Dzisiaj mało kto wątpi, że Robert Kubica będzie regularnym zawodnikiem BMW także w sezonie 2007. O wiele więcej emocji budzą losy największych obecnie nazwisk w tym sporcie. Formuła 1 ma trzech kierowców, o których rywalizują najmocniejsze zespoły: są to Fernando Alonso, Michael Schumacher oraz Kimi Raikkonen. Tylko przyszłość tego pierwszego znana jest od dawna. Psikusa sprawił konkurentom McLaren, który zakontraktował Hiszpana jeszcze przed rozpoczęciem sezonu 2006. Choć Fernando walczy o drugie z rzędu mistrzostwo w barwach Renault, wiadomo już, że w roku 2007 będzie firmował team napędzany silnikami Mercedesa.
Nasilają się za to spekulacje dotyczące Michaela Schumachera. Cały świat czeka na decyzję rekordzisty Formuły 1, który 3 stycznia 2006 skończył 37 lat. Wszyscy zastanawiają się, kiedy w końcu odejdzie na emeryturę. Tymczasem „Schumi” milczy i wiele osób twierdzi, że sam jeszcze nie wie, co będzie robił. Powszechnie uważa się, że jeśli zdobędzie w tym roku 8. tytuł, może chcieć odejść w glorii i chwale.
Ojciec mistrza Rolf Schumacher uważa jednak, że jego syn będzie jeździł niezależnie od wyników: – Widzę, że Michael nadal chce się ścigać i pozostanie w Formule 1 tak długo, jak długo będzie czerpał z niej radość.