F1: kasa bez gwarancji
O organizację Grand Prix F1 zabiega wiele krajów. Choć większość z nich musi dokładać do interesu, wystarczającym powodem jest prestiż i ogromna oglądalność tej serii wyścigowej.
Wśród krajów, które planują przyciągnięcie F1 wymienia się m.in.: Grecję, Koreę Południową, Meksyk a ostatnio także Bułgarię. Od lat dyskutuje się nad zorganizowaniem Grand Prix w Rosji czy też w Egipcie, tymczasem tory, które mają Formułę 1 obecnie walczą o utrzymanie w kalendarzu.
Aby móc ubiegać się o organizację tak dużego wyścigu należy spełnić szereg warunków, które ostatecznie i tak nie dają gwarancji uzyskania licencji. Choć oficjalną listę rund mistrzostw świata ogłasza FIA, tory na których pojedzie F1 wybiera zarządca praw marketingowych, Bernie Ecclestone. Właśnie z nim należy negocjować o prawo organizacji Grand Prix i nie ma co ukrywać, że na wstępie trzeba wyłożyć twardą gotówkę.