F1.09 ujrzy światło dzienne
Zmiany techniczne podyktowane przez FIA były tak wielkie, że niemieccy inżynierowie projektowali maszynę, zaczynając od czystej kartki papieru. Nad jej rozwojem czuwa nowy dyrektor techniczny Walter Riedl, ale Mario Theissen uspokajał ostatnio, że mimo tak poważnej zmiany organizacyjnej prace szły zgodnie z planem. Celem zespołu wciąż jest walka o mistrzostwo.
Największy wpływ na wygląd bolidu mają nowe przepisy dotyczące aerodynamiki. F1.09 będzie bardzo podobny do swojej wersji koncepcyjnej, którą sprawdzano w trakcie zimowych testów. Najbardziej rzuca się w oczy bardzo duże, szersze aż o 40 cm przednie skrzydło (wydłużone z 140 do 180 cm), które dodatkowo osadzone jest aż o 7,5 cm niżej. Podobnie jak w większości nowych aut F1 nos jest szeroki i mocno zadarty. Zawiera jeszcze jedną, bardzo istotną modyfikację - są to ruchome elementy. Kierowcy będą mogli zmieniać kąt ich nachylenia w trakcie jazdy (podnosić lub opuszczać), aby ułatwiać sobie zbliżenie się do rywala jadącego z przodu po szybkim łuku.
_ Więcej w "Przeglądzie Sportowym" _