Trwa ładowanie...
Szymon Jasina
13-02-2017 11:46

Elektryczne samochody nie zawsze są ekologiczne

Samochody elektryczne mają sporo zalet – m.in. jazda na prądzie jest tańsza, osiągi silników elektrycznych są lepsze niż spalinowych – ale najczęściej przywołuje się to, że są bardziej ekologiczne. Dzięki nim ma się poprawiać powietrze w miastach, ale mają mieć też zbawienny efekt na klimat na świecie. Czy tak jest na pewno?

d3xvvwh
d3xvvwh

Przede wszystkim trzeba określić, skąd pochodzi prąd. W Polsce nadal większość energii elektrycznej wytwarza się przez spalanie paliw kopalnych – najczęściej węgla. To oznacza, że można powiedzieć, iż samochody elektryczne tak naprawdę jeżdżą na węgiel. Jak wylicza Paweł Goller z Przemysłowego Instytutu Motoryzacji, wytworzenie prądu dla auta elektrycznego powoduje większą emisję dwutlenku węgla do atmosfery, niż ma to miejsce w samochodzie spalinowym. Z drugiej strony trzeba pamiętać, że samo wytworzenie paliwa w rafinerii też powoduje dodatkowe zanieczyszczenie środowiska.

Niezaprzeczalną zaletą samochodów elektrycznych jest to, że nie emitują spalin w miejscu, w którym jadą, a to oznacza, że nie zanieczyszczają powietrza np. w centrach miast. Choć, jak tłumaczy Krystyna Barańska z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Warszawie, i to nie do końca jest prawdą. Oprócz emisji dwutlenku węgla czy szczególnie trujących tlenków azotu, samochody powodują pojawianie się pyłu w powietrzu. Są trzy źródła takiego zanieczyszczenia – rura wydechowa, ścieranie się opon i hamulców oraz tzw. pylenie wtórne, czyli podrywanie pyłu z nawierzchni podczas jazdy. W samochodach elektrycznych nie występuje tylko to pierwsze, natomiast największym źródłem jest to ostatnie, które odpowiada za 80 proc. pyłu.

Kolejną kwestią związaną z ekologia jest proces produkcyjny. W przypadku samochodów elektrycznych generuje on zdecydowanie więcej spalin, ale ma też inne złe działania na środowisko. Najważniejsza kwestią są akumulatory, które wykorzystują metale ziem rzadkich. Jak sama nazwa wskazuje – wydobywa się je tylko w niektórych miejscach na świecie, a już samo to powoduje potrzebę ich transportu. Dodatkowo np. do oddzielenia ich od gliny wykorzystuje się siarczan amonu. Jednak np. w kopalni w Chińskim Jiangxi tylko 0,2 proc. wydobytego materiału to pożądane pierwiastki wykorzystywane w przemyśle. Reszta (już skażona) zostaje niewykorzystana. Jeszcze gorzej sytuacja wygląda w innych kopalniach, gdzie jest potrzeba przebijania się przez grube skały, a cały sprzęt zużywa bardzo dużo energii – często pochodzącej z elektrowni węglowych.

Nie można też zapominać o fakcie, że później z samochodem elektrycznym są większe problemy z utylizacją. Idealną sytuacją byłoby odzyskiwanie materiałów z akumulatorów, jednak jest to nieopłacalne. Sytuację mogłoby poprawić dalsze wykorzystywanie starych akumulatorów w miejscach, gdzie ich częściowa sprawność nie ma znaczenia – np. przy zasilaniu budynków czy magazynowaniu energii z elektrowni wiatrowych lub słonecznych.

Wszystko to oznacza, że samochody elektryczne są tak „czyste” jak ich wytwarzanie, zasilanie i późniejsza utylizacja. Zatem faktyczne znaczące obniżenie emisji spalin możliwe jest przy wykorzystaniu źródeł odnawialnych lub elektrowni atomowych.

źródło: TVN Turbo

d3xvvwh
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3xvvwh
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj