Ekspert o Kubicy. Będzie pierwszym takim kierowcą?
Szanse na powrót Polaka do najsłynniejszej serii wyścigowej na świecie Gray ocenia sceptycznie, przynajmniej na tą chwilę. "Kubica ma jednak niesamowitą determinację, by wrócić za kierownicę jakiegokolwiek auta sportowego, a jego talent i pasja dla rajdów zaczynają otwierać mu coraz ważniejsze drzwi" - komentuje Gray w swojej rubryce w serwisie internetowym brytyjskiego Eurosportu (Uk.eurosport.yahoo.com).
Angielski dziennikarz przypomina ostatnią rajdową próbę Kubicy na Wyspach Kanaryjskich, gdy w eliminacji mistrzostw Europy Polak do momentu uszkodzenia auta i odpadnięcia z eliminacji ustanawiał znakomite czasy i wyraźnie prowadził w klasyfikacji generalnej.
"Asfalt jest oczywiście jego naturalnym środowiskiem i do tej pory rywalizował w rajdach na takiej nawierzchni. Na innych o dobre tempo może być trudniej, ale jak na razie wygląda na to, że Kubica ma odpowiednią szybkość, by rywalizować na najwyższym poziomie. Jeśli przestanie się rozbijać, oczywiście".
Gray przypomina postaci innych kierowców F1, którzy próbowali swoich sił w rajdach - Kimiego Raikkonena, który nie odniósł większych sukcesów, a także zawodników z bardziej odległych czasów.
"Sir Stirling Moss zajął drugie miejsce w Rajdzie Monte Carlo w 1952 roku, a Vic Elford wygrał tą imprezę w roku 1968, by kilka miesięcy później zająć czwarte miejsce w wyścigu F1. Jim Clark rywalizował w rajdach w 1966 roku i wygrał kilka odcinków specjalnych. Wskazywano na niego jako na przyszłego mistrza, jednak Clark zginął na torze, zanim zdołał to udowodnić" - wymienia ekspert brytyjskiego Eurosportu.
"Carlos Reutermann miał pewne sukcesy w południowoamerykańskich rajdach w latach 80., ale nigdy nie wzniósł się ponad to. Próbowali też Derek Bell i Derek Warwick, nawet Ayrton Senna testował rajdowe auta, ale nigdy nie startował".
Gray pisze, że zarówno wyścigu F1, jak i rajdy, wymagają naturalnego talentu w takim samym stopniu, ale także metodycznej pamięci i umiejętności dostosowania się do zmiennych warunków. "A balans pomiędzy tymi dwoma rzeczami różni się w przypadku F1 i rajdów" - zauważa.
"Podczas gdy kierowca F1 musi nauczyć się krótkiego toru z około dwudziestoma zakrętami, kierowca rajdowy tylko raz przejeżdża przez dany odcinek (w niektórych rajdach kilka razy), więc do nauki jest o wiele więcej. Potrzeba perfekcji i precyzji jest zatem w rajdach zredukowana - ponieważ powtarzalności jest mało albo nie ma wcale - bardziej potrzebna jest łatwość przystosowania się, ponieważ kierowcy mają bardzo ograniczoną znajomość trasy i warunków na drodze" - analizuje angielski dziennikarz.
"Debata dotycząca tego, w czym potrzebnych jest więcej umiejętności, nigdy się nie zakończy - ale czy Kubica, zwycięzca wyścigu F1, będzie pierwszym kierowcą obecnej ery sportu motorowego, który połączy w sobie jedno i drugie i odniesie zwycięstwo w WRC? Bazując na opiniach ekspertów z jego ostatniego startu, z pewnością istnieje taka możliwość" - uważa Gray i dodaje, że zdaniem wielu Polak "przypomina za kierownicą dziewięciokrotnego mistrza świata Sebastiana Loeba".
Ekspert Eurosportu wspomina także, że być może dla Kubicy dobra byłaby współpraca z Pirelli, dostarczycielem opon do F1, w roli testera. O takiej możliwości mówiło się w ubiegłym roku. "Na razie to nie wchodzi w grę, ale może później w tym sezonie temat wróci. Jednak na razie, zanim spróbuje wrócić do F1, Kubica jest zapewne skupiony na pracy, jaką ma do wykonania w rajdach samochodowych" - konkluduje Will Gray, który przez wiele lat pracował przy Formule 1, pisząc m.in. dla "Daily Telegraph", "Daily Star" oraz agencji AFP i Reuters.
Robert Kubica w obecnym sezonie wraz z pilotem Maciejem Baranem startują Citroenem DS3 RRC w rajdowych mistrzostwach Europy (ERC) oraz w serii WRC2. Ich najbliższy start to Fafe Rally Sprint (6 kwietnia), który dla Kubicy będzie debiutem na szutrze. W dniach 12-14 kwietnia polska załoga będzie rywalizować w jednej z eliminacji WRC (w serii WRC2), Rajdzie Portugalii.
WP.PL