Ekspert: "benzyna może spaść do 4 zł za litr"
Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku notują kolejne spadki. W tej chwili są najniższe od ponad 5,5 roku. - Jeśli taka tendencja się utrzyma, to możliwe, że niebawem na stacjach zobaczymy litr benzyny za 4 złote - ocenia ekspert rynku paliw, Andrzej Szczęśniak.
Ropa notuje rekordowe spadki cen, co przekłada się na coraz tańsze paliwa na stacjach. Choć kierowcy już przyzwyczaili się, że każde kolejne tankowanie oznacza mniejszy wydatek, to wszyscy zastanawiają się, kiedy nastąpi koniec przecen. Słabnąca złotówka i rosnące marże sprzedawców wydawały się zapowiedzią faktu, że najlepsze mamy już za sobą. Eksperci jednak mają bardziej optymistyczne wiadomości. Ich zdaniem cena ropy może jeszcze spaść i to na tyle mocno, aby pokonać straty wynikające z coraz niższego kursu naszej waluty.
Oprócz tego prawdopodobnym jest, że właściciele stacji paliw odrobią straty sprzed miesięcy i znowu obniżą marże, aby dalej walczyć o klientów. Oznacza to, że kierowcy mają dużą szansę za kilka tygodni płacić 4 zł za litr benzyny. Trzeba jednak pamiętać, że obniżki na rynku ropy dopiero po pewnym czasie przekładają się na ceny na pylonach.
sj, moto.wp.pl