Ecclestone wkurzony. "To szaleństwo!"
Pomysł Berniego Ecclestone'a dotyczący wprowadzenia systemu medalowego nie spotkał się z pozytywnym przyjęciem zespołów oraz kierowców. Szef FOM nie ukrywa, że jest zawiedziony takim obrotem sprawy.
- Odrzucenie systemu medalowego ostro mnie wkurzyło. To nie fair, że zwycięzca wyścigu otrzymuje tylko dwa punkty więcej niż drugi zawodnik. - powiedział Ecclestone w wywiadzie dla _ Daily Telegraph. _.
- Kiedyś zmieniliśmy system przyznawania punktów, ponieważ Eddie Jordan skarżył się, że zespoły bez jakiejkolwiek zdobyczy punktowej wyglądają źle w oczach sponsorów. Nigdy się jednak nie zastanowił, jak wygląda jego zespół z dorobkiem czterech punktów, podczas gdy zwycięzca mistrzostw zdobył ich 128 - Ecclestone nie ukrywa irytacji.
- Zapomnijcie o medalach. Tu chodzi o system, który nagradzałby zwycięzców w odpowiedni sposób. System, dzięki któremu kierowcom opłacałoby się iść na całość. Czemu ktoś miałby ryzykować zderzenie ze ścianą dla zaledwie dwóch punktów? Być może ryzyko opłacałoby się bardziej, gdyby było więcej do zdobycia? - zastanawia się szef FOM.
- To od kierowców zależy, czy w trakcie wyścigu będzie więcej manewrów wyprzedzania, czy nie. Przy obecnych przepisach nie zawsze trzeba wygrać, żeby być mistrzem. To szaleństwo! - dodał Ecclesone.
- Nie sądzę, aby miało to poprawić widowisko - uważa z kolei Kubica. - Kierowca zawsze stara się wygrać wyścig, medale niczego tutaj nie zmienią - dodał polski kierowca, który podobnie jak większość kierowców nie jest entuzjastą propozycji Berniego Ecclestone'a.
_ RAF _