Ecclestone stawia na Felipe Massę
Ecclestone to ekscentryczny 76-latek, który od lat w dość autorytarny sposób decyduje o tym, co i jak będzie się działo w świecie Formuły 1. O tym, że Massa jest jego faworytem do zdobycia mistrzostwa świata, powiedział ostatnio dziennikarzom „Bilda”. Co ciekawe, uzasadniając swój wybór, sędziwy Anglik więcej miejsca niż Massie poświęcił... Michaelowi Schumacherowi. Wielokrotny mistrz świata po zakończeniu kariery nadal współpracuje z Ferrari i to właśnie jego wielkie doświadczenie, zdaniem Ecclestone’a, ma pomóc Massie i Raikonenowi w odnoszeniu sukcesów.
Warunek jest jeden – bolidy Ferrari nie mogą być wolniejsze od samochodów, którymi będą dysponować najgroźniejsi rywale. Pod względem umiejętności sportowych duet spod znaku czarnego konia jest najbardziej wyrównanym w stawce. Ecclestone przewiduje też, że w nowym sezonie spore problemy może mieć broniący tytułu mistrzowskiego Fernando Alonso, który z Renault przesiadł się do bolidu McLarena.
Do walki między wspomnianą trójką kierowców, zdaniem szefa Formuły 1 i większości fachowców, może się jeszcze włączyć Renault z doświadczonym Giancarlo Fisichellą. Mimo dobrych rezultatów osiąganych w przedsezonowych testach zespół BMW Sauber Roberta Kubicy nie jest wymieniany w gronie faworytów. Według długoletniego planu opracowanego przez szefów szwajcarsko-niemieckiego zespołu, w tym roku kierowcy BMW powinni się jednak regularnie pojawiać na podium. Na zwycięstwa w wyścigach ma przyjść czas w kolejnym sezonie. O możliwościach Kubicy w ubiegłym roku pochlebnie wypowiadał się sam Alonso. Ostatnio chwalił go też Massa.