Trwa ładowanie...
14-02-2011 16:31

Dziwna dniówka w tyskiej fabryce Fiata

Dziwna dniówka w tyskiej fabryce FiataŹródło: zdjęcie producenta
d2l1wdg
d2l1wdg

Czy były masowe uszkodzenia aut w fabryce w ciągu jednej doby? Kto i dlaczego miałby to robić? - zastanawia się "Rzeczpospolita".

(fot. zdjęcie producenta)
Źródło: (fot. zdjęcie producenta)

Podczas nocnej zmiany z czwartku na piątek w zakładzie odkryto wgniecenia na dachu i rysy na drzwiach zjeżdżających z produkcji, gotowych do sprzedaży aut. Według nieoficjalnych informacji, uszkodzeniu uległo co najmniej 60 pojazdów. Jednak niektórzy pracownicy mówią anonimowo nawet o 200.

To nie przypadek. Wady zdarzają się rzadko i nie w takiej ilości. Od 35 lat nie widziano w Tychach czegoś podobnego.

Incydent ma najprawdopodobniej związek ze złą atmosferą, panującą w zakładzie. Ludzie czują się poniżani i wykorzystywani. Twierdzą, że zarabiają zbyt mało, choć przecież ich fabryka jest uważana za najlepszą spośród wszystkich, należących do Fiata. Zaś tak drastyczny akt pokazuje desperację niektórych osób.

(fot. zdjęcie producenta)
Źródło: (fot. zdjęcie producenta)

Oficjalnie rzecznik polskiego oddziału koncernu nie potwierdził opisywanych przez gazetę wydarzeń na nocnej zmianie. Pracownicy nie chcą niczego komentować. Jednak istnieją też ślady, w postaci wewnętrznej korespondencji pocztą elektroniczną wraz ze zdjęciami, pomiędzy osobami z nadzoru technicznego.

Fotografiami zniszczonych aut dysponują również związkowcy. Wśród załogi są także osoby, które nie popierają protestu w takiej formie.

Fiat w Tychach produkuje 2300 aut na dobę, obecnie m.in. Fordy Ka i Fiaty 500, 95 proc. produkcji idzie na eksport - kończy "Rzeczpospolita".

mz/mw/mw

d2l1wdg
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2l1wdg
Więcej tematów