Trwa ładowanie...
17-04-2007 12:27

Dziesięć najważniejszych wniosków po GP Bahrajnu

Dziesięć najważniejszych wniosków po GP BahrajnuŹródło: AFP
d45ovf3
d45ovf3

Za nami już trzy tegoroczne eliminacje cyklu Grand Prix Formuły 1. Portal planet-f1.com wskazał dziesięć wniosków, jakie możemy wyciągnąć z wyścigów w Australii, Malezji i Bahrajnie.

1) Nick Heidfeld jest najbardziej niedocenianym kierowcą F1.
Jeśli Robert Kubica jest przyszłą gwiazdą Formuły 1, to jak postrzegać kierowcę, który regularnie kończy wyścigi przed nim? Sytuacja naszego jedynaka w F1 nie jest łatwa. Kiedy Heidfeld jeździł w Williamsie był znacznie lepszy od swojego kolegi z teamu Marka Webbera, a w Sauberze toczył twarde boje z Kimim Raikkonenem. Na Niemca wszyscy zwrócili uwagę jednak dopiero w tym sezonie, a zachwycili się nim po GP Bahrajnu, kiedy Heidfeld wspaniałym manewrem wyprzedził Fernando Alonso. Niedoceniany kierowca BMW w Malezji wyprzedził jeden z bolidów Ferrari, a w Bahrajnie McLarena. Tylko Lewis Hamilton zasługuje na wyższą ocenę po pierwszych trzech wyścigach sezonu.

2) BMW ma problem z kierowcą testowym.
Konrakt Nicka Heidfelda kończy się po obecnym sezonie. Swoją obecną formą Niemiec ponad wszystko udowodnił, że zasługuje na pozostanie w teamie Petera Saubera. Agent Heidfelda wywiera presję na BMW opowiadając o ofertach dla swojego klienta z innych teamów, między innymi z Toyoty. Ale sytuacja nie jest taka prosta. Wiele osób uważa, że od 2008 roku szef teamu Mario Theissen chciałby postawić na Sebastiana Vettela, obecnego kierowcę testowego, a jednocześnie nie chce pozbywać się z ekipy BMW Kubicy. Rozwiązaniem może być wypożyczenie Vettela do Toro Rosso na początek jego startów w F1, ale to nie podoba się Theissenowi. Taka sytuacja z pewnością nie sprzyja dobrej atmosferze w teamie BMW Sauber.

3) Ferrari może mieć problemy z wyprzedzaniem.
Ferrari ma w tym roku najszybsze bolidy, ale nie pozbawione wad. Po pierwsze – nie jest w stanie utrzymać piorunującego tempa swoich pojazdów z treningów i kwalifikacji w czasie wyścigów, po drugie – bolidy są niestabilne, kiedy jadą za innym pojazdem. Często oba problemy występują jednocześnie, jak miało to miejsce na starcie GP Bahrajnu, kiedy Kimi Raikkonen startując z drugiej linii dał się wyprzedzić Fernando Alonso. Pomimo że Raikkonen miał szybszy samochód, nie był w stanie wyprzedzić McLarena Alonso. Kłopoty Ferrari mogą mieć związek z systemem chłodzenia bolidów.

d45ovf3

4) W środowisku Formuły 1 niedługo zabraknie superlatyw dla opisania wyczynów Lewisa Hamiltona.
Jest niesamowity. Magazyn PF1 nadał mu ostatnio miano "nierealnego". Hamilton udowodnił już, że prędzej czy później zostanie mistrzem świata. Został na razie najlepszym debiutantem w historii. Po zaledwie miesiącu startów w Formule 1 ma na koncie tyle samo punktów, co dwukrotny mistrz świata Fernando Alonso. Hiszpan rzadko kiedy przegrywa rywalizację z kolegą z teamu, a bardzo możliwe, że tak będzie w tym roku. Hamilton udowadnia, że jego świetne wyniki są nie tylko zasługą bolidu McLarena.

5) Walka o tytuł może rozegrać się miedzy czterema kierowcami.
Tylko może, ale to "może" jest zapowiedzią naprawdę fascynującego sezonu. Przed jego rozpoczęciem sądzono, że o mistrzowski tytuł będą walczyć Fernando Alonso z Kimim Raikkonenem. Ale koledzy z zespołów tej dwójki spisują się wyśmienicie i na pewno nie zrezygnują z mistrzostwa F1. Hamilton jak jeździ każdy widzi, a i Massa spisuje się coraz lepiej. Jeśli w Bahrajnie byłby za Raikkonenem, już do końca sezonu musiałby pogodzić się z rolą kierowcy numer 2. Ale GP Bahrajnu Brazylijczyk wygrał...

6) Miesiąc to za długa przerwa między wyścigami.
Najpierw, po GP Australii, trzy tygodnie przerwy. Potem dwa wyścigi tydzień po tygodniu a teraz miesiąc oczekiwania na kolejną eliminację. To chyba nie ma sensu.

7) Bolid teamu Red Bull jest szybki, ale nie można na nim polegać.
Co gorsze w pojazdach tego zespołu wciąż psuje się to samo. Mark Webber znów nie ukończył wyścigu przez problemy z wtryskiem paliwa, podczas gdy zimą mechanicy teamu zamiast naprawić tą usterkę koncentrowali się na skrzyni biegów. Nic dziwnego, że Australiczyk czuł się podle po tym, jak w Bahrajnie musiał zrezygnować z jazdy. A i David Coulthard nie dojechał do mety, choć czasy okrążeń miał lepsze od Roberta Kubicy.

d45ovf3

8) Kierowcy Formuły 1 nigdy nie powinni pytać o pozwolenia na rezygnację z dalszej jazdy.
W czasie Grand Prix Malezji David Coulthard (Red Bull) musiał kontynuować wyścig, mimo że nie chciał. W Bahrajnie chciał jechać dalej, a nie mógł. Wszechświat dąży wszakże do równowagi.

9) Przechadzki Martina Brundle'a po gridzie nikogo nie interesują.
Brundle, były kierowca F1, zwykł przechadzać się po gridzie przed wyścigiem, a brytyjska telewizja ITV zwykła to pokazywać. Tym razem Brundle'owi nie udało się zwrócić na siebie uwagi. Czy ktoś wie może, kto to jest Martin Brundle?

10) Lepiej powstrzymać się od podsumowywania wyścigów.
Pod koniec GP Bahrajnu James Allen na antenie telewizji ITV zwrócił się do Martina Brundle'a. "A więc Martin, kto jest dla ciebie bohaterem dnia i czy w ogóle muszę o to pytać?". Allen myślał, że jego rozmówca wskaże z całą stanowczością na Lewisa Hamiltona. Brundle postanowił jednak zagrać Brytyjczykom na nosie i wskazał na swojego rodaka Felipe Massę. W końcu to Massa wygrał, a Hamilton przyjechał za nim.

_ Za planet-f1.com - G.W. _

d45ovf3
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d45ovf3
Więcej tematów