Dziesięć milionów dla Kubicy
Włodarze BMW widząc, że coraz więcej zespołów chciałoby mieć Roberta u siebie zdecydowało się podwyższyć mu gażę do 10 milionów euro.
Przypomnijmy, że we wtorek Kubica zaakceptował warunki umowy, która obowiązywać będzie w sezonie 2009. Oznacza to, że polski kierowca razem z Fernando Alonso mogą rywalizować o fotel kierowcy Ferrari (zajmowany teraz przez Kimiego Raikkonena) w 2010 roku. Nie jest tajemnicą, że włoska stajnia zainteresowana jest zatrudnieniem jednego z tych kierowców.
Do niedawna szefowie BMW twierdzili, że nie interesują ich tak krótkie umowy z kierowcami. Fakt podpisania zaledwie rocznego kontraktu z Kubicą może oznaczać, że Polski kierowca postawił warunek - zostanie na dłużej, jeśli zespół będzie w stanie stworzyć bolid gotowy walczyć o mistrzostwo świata.