#dziejesiewmoto [223]: 170-konny maluch, potrącenie, ucieczka i brak pasów
Dzisiejsze #dziejesiewmoto zaczynamy od mocarnego malucha, którego na własny użytek wykonał pewien Litwin. Samochód ma aż 170 koni mocy i jest kieszonkową rakietą drogową. A w programie także o złoczyńcy poszukiwanym przez olsztyńską policję. Kierowca potrącił 19-latkę i zbiegł z miejsca wypadku. Na koniec dowód na to, że zapinanie pasów powinno być czynnością oczywistą, a nie tylko nakazaną prawem. Zobaczcie!