Tylko godzina wystarczyła brzozowskim policjantom na ustalenie sprawców kradzieży samochodu. Młodzi ludzie zabrali forda fiestę spod domu sasiada. W skradzionym aucie stróże prawa znaleźli także radioodtwarzacze z innych pojazdów. Sprawcy przyznali się do kradzieży. Teraz nieletnimi zajmie się sąd rodzinny
Dyżurny policji w Brzozowie został zaalarmowany przez właściciela forda. Samochód zniknął spod jego domu w Humniskach. Funkcjonariusze natychmiast przystąpili do działania i już po godzinie wiedzieli, kto ukradł auto. Sprawcami okazali się dwaj bardzo młodzi ludzie, 15 i 16-latek. Obaj zatrzymani przyznali się do kradzieży. Policjanci sprawdzili wnętrze forda. Okazało się, że w samochodzie znajdowały się dwa radioodtwarzacze, które również pochodziły z kradzieży.
Młodzi sprawcy usłyszeli zarzuty kradzieży i kradzieży z włamaniem. Odzyskany samochód wrócił wczoraj do właściciela. Zgodnie z obowiązującym prawem, zajmie się nimi sąd rodzinny.
Źródło: Komenda Główna Policji