Wielofunkcyjność jest trendy. Telefon, który udaje komputer. Aparat fotograficzny, który udaje kamerę. Auto osobowe, które udaje terenówkę. Te oraz wiele innych wynalazków znajdzie nabywców. Czy Oplowi uda się znaleźć chętnych na Astrę TwinTop? Auto, które potrafi być rasowym coupe, innym razem zamienia się w elegancki kabriolet, a do tego udaje sportowy samochód? Sprawdzamy to.
Coupe-kabriolet ze stajni Opla wygląda nieźle - niezależnie od tego, czy aura pozwoli na rozłożenie dachu, czy też wymusi jego złożenie. Ostre i śmiałe linie w połączeniu z ognistoczerwonym lakierem, pakietem OPC i dużymi kołami przyciągają spojrzenia. Styliści dołożyli starań, by auto było proporcjonalne. Udało się nawet zatuszować typowy niedostatek kabrioletów ze sztywnym dachem w postaci przyciężkiego tyłu. Zaokrąglona pokrywa bagażnika z efektowną lotką sprawiła, że kufer Astry TT prezentuje się znacznie lepiej niż odpowiednik w Renault Megane CC. To nie koniec dobrych wiadomości dla potencjalnych nabywców samochodu, którzy powinni wiedzieć, ze jazda Astrą TwinTop jest źródłem jeszcze większej przyjemności niż jej oglądanie.
Do napędu Astry TwinTop użyto silnika o pojemności 1,6 litra. Z pozoru niewiele. Jednak jednostka napędowa nadspodziewanie dobrze radziła sobie z testowanym samochodem. To zasługa turbosprężarki, która wydusiła z kompaktowego motoru niebagatelne 180 KM. Dzięki nim Opel potrafi rozpędzić się do 228 km/h.
W codziennej eksploatacji nie mniej ważna jest płaska krzywa przebiegu momentu obrotowego. Maksymalna wartość, czyli 230 Nm utrzymuje się w przedziale 1980 – 5500 obr./min. W efekcie nawet w mieście można bez problemu korzystać z szóstego biegu – silnik nie protestuje, gdy załączymy ostatnie przełożenie przy 60 km/h. Nie korzystanie z górnego zakresu obrotów pozwala utrzymać średnie spalanie na poziomie 8-9 l/100km.
W rękach ambitnych kierowców Astra bez trudu spali 15 l/100km. Pełne wykorzystanie potencjału silnika pozwala na osiągnięcie 100 km/h po 9,2 s od startu. Oczywiście Astrą TwinTop nie dogonimy potężnej Astry OPC, jednak jej dynamika gwarantuje, że mało kto będzie nas w stanie wyprzedzić. Testowany samochód otrzymał zawieszenie z układem IDS+. System w sposób ciągły monitoruje stan drogi, by dobrać odpowiednią do warunków i prędkości auta siłę tłumienia amortyzatorów. IDS+ pozwala również na załączenie sportowego trybu pracy układu resorującego. Efekty są wyraźnie odczuwalne. Na nierównościach Astra zaczyna podskakiwać i myszkować po jezdni. Jeżeli trafimy na wyjątkowo zniszczony odcinek, doświadczymy nieprzyjemnych wibracji karoserii, które są przypadłością wszystkich coupe-kabrioletów.
Z drugiej strony, czy samochód można winić, że mimo dodatkowych wzmocnień, przegrywa walkę z polskimi drogami, którym niewiele brakuje, by stać się odcinkiem specjalnym na rajdzie samochodów terenowych?
Na równej drodze czerwony Opel prowadzi się doskonale. Niskoprofilowe opony oraz sztywne zawieszenie pozwalają na naprawdę szybkie pokonywanie zakrętów. Ocenę kresu możliwości pojazdu ułatwia opór stawiany przez doskonale wyprofilowaną kierownicę. Kabriolety nie zostały jednak stworzone do bicia rekordów prędkości – najwięcej przyjemności daje jazda z otwartym dachem i prędkościami nieprzekraczającymi 100 km/h.
Przestrzeń pasażerska Astry TwinTop została podzielona na dwa wymiary. Przednie fotele leżą w strefie przestronności i spokoju. Tylne siedzenia trafiły natomiast do obszaru ciasnoty uzupełnianej przez porywy wiatru we włosach. W efekcie samochód może uchodzić za czteroosobowy wyłącznie na krótkich trasach. Przy dwuosobowej obsadzie pojazd spisuje się znacznie lepiej. Wówczas istnieje możliwość zamontowania osłony przeciwwietrznej tuż za oparciami przednich foteli.
Niezbyt imponująco wyglądająca siatka na stelażu potrafi zdziałać cuda i ograniczyć do minimum zawirowania powietrza w kabinie. Bez niej – jak w większości kabrioletów – kierowca i pasażer są narażeni na ataki wiatru z tyłu.
Wydajny układ ogrzewania pozwala na podróżowanie z otwartym dachem nawet przy temperaturach poniżej 10’C. Jedyne, co daje się we znaki, to mocne nagrzewanie się tunelu środkowego po włączeniu ogrzewania. Dzieje się to tuż przy kolanie kierowcy, więc przy niskich temperaturach trzeba wybierać między przechłodzeniem głowy, a przegrzaniem kolana. Konstrukcja dachu umożliwia jego zamykanie w trakcie postoju oraz w czasie jazdy z prędkościami poniżej 30 km/h. Druga funkcja nie powstała z myślą o lanserach, chcących popisywać się posiadaniem pojazdu, który mógłby zagrać pierwszoplanową rolę w filmie Transformers.
Inżynierowie założyli, że kierowca może stanąć przed koniecznością nagłego złożenia lub rozłożenia dachu w trakcie postoju na światłach. Elektryczny mechanizm potrzebuje na ten proces 30 sekund, więc teoretycznie czas wyświetlania czerwonego sygnału może okazać się niewystarczający. Możliwość ruszenia z miejsca
gwarantuje, że kierowca Astry nie zostanie kompromitująco „otrąbiony” na skrzyżowaniu.
Osoby planujące dłuższe wyjazdy będą zmuszone do złożenia dachu. Nie z powodu wizji przewiania i kilkutygodniowego pobytu w łóżku. Powód jest znacznie bardziej prozaiczny. Przy złożonym dachu bagażnik Opla Astry TwinTop pomieści 440 litrów bagażu, czyli sporo więcej od hatchbacka. Niestety rozłożenie dachu redukuje ilość miejsca na walizki do 204 litrów. Drobnym pocieszeniem jest fakt, że układa się je w foremnej niecce, a jej przepełnienie uniemożliwia siatka oddzielająca konstrukcję dachu. Słowa pochwały należą się za zaprojektowanie mechanizmu umożliwiającego dotarcie do zawartości bagażnika przy rozłożonym dachu. Po naciśnięciu przycisku dach unosi się w stopniu umożliwiającym wyjęcie walizek. Co prawda trwa to kilkanaście sekund, ale to i tak wygodniejsze od konieczności złożenia dachu, którą można również wyegzekwować dłuższym przytrzymaniem przycisku w kluczyku.
Chęć posiadania Astry TwinTop potrafi rozwiać lektura cennika. Samochód wyposażony w nawigację satelitarną, adaptacyjne zawieszenie oraz ksenonowe reflektory był warty ponad 130 000 PLN, czyli więcej niż za rasowego Opla GT. Za podstawową, 115-konną wersję Astry TwinTop przychodzi natomiast zapłacić 90 800 PLN.
Opel Astra TwinTop z turbodoładowanym silnikiem 1.6 to najbardziej męski spośród coupe-kabrioletów. Ostry, agresywny i twardy. Nie filtruje nierówności równie dobrze, co francuscy konkurenci, ale znacznie lepiej trzyma się drogi. A do tego pozwala cieszyć się przyjemnością z jazdy pod gołym niebem przy jednoczesnym zachowaniu wysokiej funkcjonalności i praktyczności...
Łukasz Szewczyk