Trwa ładowanie...
d2khu37
18-04-2006 09:48

Dwa razy cztery

d2khu37
d2khu37

Krzysztof Hołowczyc liczył na pierwszą dziesiątkę, Jacek Czachor na szóstkę. Obaj w zakończonym wczoraj Rajdzie Tunezji sprawili jednak miłe niespodzianki – pisze Przegląd Sportowy.

W drugiej rundzie eliminacji mistrzostw świata w rajdach terenowych Polacy zajęli czwarte miejsca - Hołowczyc (Nissan)
wśród kierowców samochodów, a Czachor (KTM) w rywalizacji motocyklistów. Czachor dodatkowo wygrał klasyfikację klasy 450 ccm. Triumfatorami imprezy zostali Hiszpan Isidre Esteve Pujol wśród motocyklistów i Francuz Stephane Peterhansel.

Hołowczyc w parze z belgijskim pilotem Jean-Markiem Fortinem debiutowali w rajdzie Tunezji, a wysoką pozycję zawdzięczają przede wszystkim świetnej jeździe podczas weekendu. W sobotę awansowali na piąte, a w niedzielę na czwarte miejsce. Polskiego kierowcę chwalił potem sam Peterhansel.

- Jest bardzo szybki. Czwarte miejsce w pierwszym starcie to znakomity wynik. Polak ma dobry samochód, ale nie najlepszy. W lepszym samochodzie mógłby być na podium - mówił o Hołku ośmiokrotny triumfator Dakaru.

d2khu37
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2khu37
Więcej tematów