Duch namiętności
W tym roku mija sto lat istnienia jednego z najbardziej niesamowitych, a zarazem najbardziej rozpoznawalnych symboli motoryzacji. W 2011 roku urodziny obchodzi Spirit of Ecstasy, niewielka figurka, zdobiąca maski samochodów Rolls-Royce.
Okazuje się, że historia kryjąca się za powstaniem "kobiety ze skrzydłami", jest opowieścią równie tragiczną, co tajemniczą. Jej początek sięga czasów, gdy motoryzacja była jeszcze w powijakach, a posiadanie automobilu było równoznaczne z niewyobrażalnym majątkiem. Historia ta kończy się tragiczną śmiercią i żywą do dziś ikoną motoryzacji.
Historię statuetki "kobiety w locie", która zdobi maskę każdego samochodu produkowanego w Goodwood, w Wielkiej Brytanii rozpoczyna trzech dżentelmenów: Charles Rolls, Henry Royce i Claude Johnson. Pierwszy z nich był arystokratą, inżynierem oraz jednym z najbardziej doświadczonych kierowców początku XX wieku. Na przełomie XIX i XX stulecia parał się również importem pojazdów, a nawet lotnictwem. Przedsiębiorca był jednak niezadowolony z jakości zagranicznych wehikułów. Postanowił produkować własne. Sprzymierzeńca znalazł w elektryku, Henrym Royce. Razem założyli niewielką fabrykę aut w Manchesterze.
Sukces nie nastąpił od razu. Przyszedł dopiero w 1904 roku, razem z Claudem Johnsonem, który pracował razem z Rolls'em już w 1901 roku. Jednak dopiero po trzech latach trzej panowie zaczęli razem sprzedawać samochody pod marką Rolls-Royce. To właśnie Johnson był głównym motorem całego przedsięwzięcia. Dzięki jego zdolnościom organizatorskim i marketingowym firma stawała się tym, czym jest dziś. To on wymyślił pierwsze hasło reklamowe, określające pojazdy RR mianem "Najlepszych samochodów na świecie". Po haśle przyszedł czas na symbol.
John Scott, arystokrata i przyjaciel Johnsona i Rollsa w 1902 roku rozpoczął wydawanie magazynu The Car Illustrated. Rok później zatrudnił młodego rysownika i rzeźbiarza o jeszcze nikomu nieznanym nazwisku Charles Sykes. To właśnie on był autorem opublikowanych w czasopiśmie rysunków i twórcą słynnej Spirit of Ecstasy.
W końcu nadszedł czas na najważniejszą postać w tej historii. Gdy Johnson pracował jako sekretarz w Motor Club of Great Britain, jego asystentką była młoda aktorka, Eleanor Thornton. Z czasem zmieniła posadę i zaczęła pracować dla Scotta, jako jego osobista asystentka. Ponoć arystokrata - mimo, że żonaty - bez pamięci się w niej zakochał. Było to w 1902 roku. Eleanor miała wtedy 22, a Scott 36 lat. Z czasem kobieta stała się również bliską współpracownicą Sykesa. Dzięki tej znajomości i gorącemu uczuciu, które odurzyło artystę, miała stać się wzorem dla sławnej figurki.
Jednak po kolei. Nieformalny związek Eleanor i jej szefa zaowocował przyjściem na świat dziecka. Niestety, bardzo ambitna zawodowo matka oddała małą dziewczynkę do adopcji. Powód? Ojciec dziecka, pochodzący z wyższych sfer, co ważne żonaty arystokrata, nie chciał i nie mógł związać się na stałe z kobietą. Zaś jej ambicje nie pozwoliły, by samotnie wychowywać dziecko - musiałaby przecież zrezygnować z pracy. A to było nie do pomyślenia dla kobiety, którą określano mianem "mózgu całego przedsięwzięcia".
Romans trwał nadal, nawet po śmierci ojca Johna Scotta. John odziedziczył jego majątek i stał się hrabią Montagu. Musiał zająć miejsce swojego ojca w Izbie Lordów. Tym bardziej, po tym wydarzeniu romans nie mógł wyjść na jaw. Kochankowie nie przestawali się jednak spotykać.
John Scott, hrabia Montagu zabierał kochankę na przejażdżki swoim Rolls-Roycem. Czasem w wyprawach, jako bliski współpracownik i przyjaciel, towarzyszył im Sykes. To właśnie on, podczas jednej z takich wypraw zasugerował stworzenie statuetki, mającej ozdobić chłodnicę auta. Artysta nazwał swoje dzieło The Whisper. Dlaczego? Taka panowała wówczas moda. W górnej części chłodnicy umieszczano różne ozdoby.
Statuetka bardzo przypadła do gustu Johnsonowi, dyrektorowi Rolls-Royce'a i przyjacielowi Scotta. Postanowił ogłosić konkurs na najpiękniejszy symbol, który powinien ozdobić Rolls Royce'y. Pośród zgłoszeń znalazła się praca Sykesa o nazwie Spirit of Ecstasy. Co ciekawe, bardzo przypominała jego wcześniejsze dzieło. Ostateczna prezentacja gotowej ozdoby nastąpiła w lutym 1911 roku. Niestety, założyciel marki, Charles Rolls nigdy nie zobaczył figurki zamontowanej na masce jego samochodu. Nie dożył dnia jej prezentacji. W 1910 roku zginął w katastrofie lotniczej.
To nie jedyna tragedia w historii tej marki. Hrabia Montagu, wraz z Eleanor jako swoją asystentką mieli popłynąć do Indii. Był rok 1915 i trwała I Wojna Światowa. SS Persia - statek, którym udali się do Azji został zatopiony przez niemieckiego U-boota. Panna Thornton zginęła. John Scott, który przeżył katastrofę, po powrocie do Londynu... przeczytał swój nekrolog w The Times. Co ciekawe, do końca nie ma pewności czy Eleanor Thornton faktycznie była inspiracją dla statuetki Spirit of Ecstasy. Sam Sykes między 1915 a 1950 rokiem nie wspominał publicznie o Eleanor. Często w kontekście powstania figurki wspominał natomiast swoją córkę, Josephine. Pytany jednak o całą historię zwykł mawiać: "To piękna historia i jeśli wam się podoba, niech będzie prawdziwa".
Z okazji setnej rocznicy powstania Spirit Of Ecstasy, każdy wyprodukowany w tym roku model Ghost oraz Phantom będzie ozdobiony unikalną statuetką z inskrypcją "Spirit of Ecstasy Centenary - 2011". Napis będzie widnieć u podstawy. Do jego wykonania zostanie użyta specjalna czcionka "ITC Willow".
Na cały 2011 rok planowane są również inne atrakcje. Pierwsza już 6 lutego, w rocznicę prezentacji statuetki przez Charlesa Sykesa. Tego dnia przez centrum Londynu przejedzie uroczysta parada stu współczesnych oraz historycznych modeli Rolls-Royce'a.
WP: Jakub Wielicki
mw/mw