Drożej na stacjach paliw
Tymczasem pierwszy tydzień marca kończymy na poziomie najwyższym od początku roku. Wiele wskazuje na to, że na razie taniej nie będzie.
Za benzynę bezołowiową 95 płacimy średnio 5,38 zł/l, za olej napędowy średnio 5,41 zł/l, a za litr autogazu - 2,66 zł. W przypadku benzyny i oleju napędowego to ceny wyższe o 3 grosze na litrze niż przed tygodniem, ale wciąż niższe niż przed rokiem: benzyna o 27 gr/l, a olej napędowy o 26 gr/l.
Podwyżki cen na stacjach w ostatnich dwóch tygodniach w większym stopniu były odzwierciedleniem sytuacji wewnętrznej sytuacji na rynku krajowym, a nie eskalacji konfliktu na Ukrainie. Wpływ ryzyka geopolitycznego będzie w dalszym tygodniu wpływał na rynek ropy, a co za tym idzie odpowiednio przekładał się na ceny paliw na stacjach.
Rosja pozostaje drugim największym na świecie (po Arabii Saudyjskiej) eksporterem netto ropy i paliw (ok 7,2 mln bbl/d), przy czym prawie 82% eksportowanej ropy i produktów gotowych trafia do Europy. Ponad 4 mln bbl/d ropy naftowej transportowane jest do Europy ropociągami. Głównie Druzhba (1,05 mln bbl/d) oraz systemem ropociągów BTS (Baltic Pipeline System I i II - 1,4 mln bbl/d), prowadzących do rosyjskich portów Primorsk oraz Ust-Ługa z pominięciem tranzytu przez Białoruś. Północną nitką ropociągu Druzhba rosyjska ropa transportowana jest przez Białoruś do Polski i Niemiec. Natomiast południową do Ukrainy, Słowacji, Republiki Czech i Węgier.
Największym odbiorcą rosyjskiej ropy są Niemcy – około 0,7 mln bbl/d. Do Polski z kolei trafia 9 proc. rosyjskiego eksportu ropy i nasz kraj jest czwartym największym importerem rosyjskiej ropy po Niemczech, Holandii i Chinach.
Źródło: Reflex
tb, moto.wp.pl