Trwa ładowanie...
27-09-2011 13:41

Drogi będą nas sporo kosztować

Drogi będą nas sporo kosztowaćŹródło: sxc.hu
d1ervzh
d1ervzh

Politycy chwalą się, że Polska jest teraz największym placem budowy w Europie. Wszystko dzięki unijnym pieniądzom. Tych jednak niedługo będzie o wiele mniej, a wtedy budowanie nowych dróg może wymusić podwyższenie podatków.

(fot. PAP/Grzegorz Michałowsk)
Źródło: (fot. PAP/Grzegorz Michałowsk)

Ciężkie maszyny, zastępy budowlańców i ciągnące się kilometrami place, na których trwa przygotowanie do ułożenia asfaltu nowych dróg – taki obraz łatwo dziś zauważyć poruszając się po Polsce. Wysiłki drogowców zmierzają do zapewnienia jak najlepszej infrastruktury dla kibiców Euro 2012 i biorących udział w rozgrywkach piłkarzy. Dziś już wiemy, że planu budowy autostrad w pełni nie uda się zrealizować. Co jednak będzie po Euro? Budowa dróg mocno zwolni.

Wszystko przez zmniejszenie puli przekazywanej na infrastrukturę z budżetu Unii Europejskiej. Na lata 2007-2013 Bruksela przyznała Polsce 67 mld euro, z czego 11,2 mld euro przeznaczono na projekty drogowe. W tym roku dofinansowanie do budowy dróg wyniesie niemal 34 mld zł, a 2013 będzie to już tylko niecałe 5,5 mld zł. Potem wykorzystywane będą fundusze przewidziane na lata 2014-2020, a te – w porównaniu z obecnymi – będą raczej skromne.

d1ervzh

Jak napisała Gazeta Wyborcza, niewykluczone, że w latach 2014-2020 rząd będzie w stanie przeznaczyć na budowę dróg jedynie połowę tej kwoty, jaka jest obecnie przeznaczana na ten cel. Jednocześnie plany GDDKiA są dość śmiałe.

(fot. GDDKiA)
Źródło: (fot. GDDKiA)

Na lata 2013-2015 Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zaplanowała budowę autostrady A1 z Tuszyna do Pyrzowic oraz autostrady A2 z Warszawy do wschodniej granicy państwa. GDDKiA chce w tym czasie również zbudować 35 odcinków dróg ekspresowych, z których najdłuższy – z Kraśnika do Stobierna – wynosić ma 96 km, 41 obwodnic miast, a także przeprowadzić przebudowę 27 odcinków dróg krajowych.

Zrealizować te ambitne plany nie będzie łatwo. Jak pisze Dziennik Gazeta Prawna, by nie przekroczyć budżetu przyszły rząd będzie miał tylko dwie możliwości. Pierwsza to rezygnacja z części planowanych inwestycji. Druga to podniesienie podatków.

tb/

d1ervzh
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1ervzh
Więcej tematów