Trwa ładowanie...
24-12-2015 08:59

Drobny serwis, na którym zaoszczędzisz kilkaset złotych

Drobny serwis, na którym zaoszczędzisz kilkaset złotychŹródło: PAP/Michał Walczak
d319t9t
d319t9t

Dbając o perfekcyjny stan techniczny naszego samochodu w znacznym stopniu ograniczymy liczbę wizyt u mechaników. To jednak nie jedyny sposób na oszczędności. Równie dobrze sami możemy pokusić się o dokonywanie niektórych nieskomplikowanych napraw i czynności serwisowych przy własnym aucie. Dzięki temu zaoszczędzimy nawet kilkaset złotych na usługach mechaników i innych specjalistów. Nawet jeśli nie mamy talentu do własnoręcznych napraw, niektóre czynności są w wielu modelach na tyle proste, że możemy się zabrać do dzieła bez obaw o uszkodzenie jakichkolwiek elementów pojazdu oraz późniejsze bezpieczeństwo jazdy.

Wymiana kół
Bezpieczeństwo jazdy uzależnione jest od wielu czynników, począwszy od sprawnego układu napędowego, hamulcowego, na dopasowanych do pory roku oponach kończąc. Zdecydowana większość kierowców dysponuje dwoma kompletami ogumienia, a wielu spośród nich ma również dwa zestawy felg. Jeśli należymy do drugiej z tych grup, zamiast udawać się wulkanizatora, możemy sami zabrać się do pracy. Wystarczy wolne popołudnie, płaska i utwardzona nawierzchnia, klucz do kół oraz podnośnik. Nie ma chyba nic prostszego. W ten sposób w skali roku zaoszczędzimy ponad sto złotych.

Oczywiście należy pamiętać, że nawet komplet opon założony na felgi wymaga wyważania. Usługa ta jest jednak tańsza od wymiany, a dodatkowo nie musimy robić tego w czasie, gdy zmotoryzowani szturmują zakłady wulkanizacji.

Weryfikacja układu hamulcowego
Odczuwalne dla domowego budżetu okazują się również rachunki za inne usługi mechaników. Co pewien czas powinniśmy przecież kontrolować stan techniczny elementów układu hamulcowego. Wydawać by się mogło, że sprawdzenie kondycji tarcz, klocków hamulcowych, zacisków i przewodów nie jest zbyt trudnym, przerastającym możliwości przeciętnego kierowcy, zadaniem. Nie zmienia to jednak faktu, że większość użytkowników zleca tę czynność mechanikowi, który inkasuje za nią przynajmniej kilkadziesiąt złotych, nawet jeśli nie wymienia żadnej części.

Fachowca wyręczymy chociażby przy okazji wymiany kół na zimowe. Po zdjęciu całego koła zyskamy przecież idealny dostęp do podzespołów układu hamulcowego odpowiedzialnych bezpośrednio za nasze bezpieczeństwo. Tym samym możemy sprawdzić grubość tarcz hamulcowych i okładzin ciernych klocków hamulcowych. Poszukiwania wycieków lub pęknięć w przewodach hamulcowych z latarką w dłoni zajmą nam tylko kilka dodatkowych minut. Dla bardziej zaawansowanych majsterkowiczów, potrafiących sprawnie obsługiwać podstawowy zestaw narzędzi, przewidziana jest samodzielna wymiana zużytych części. Wymiana tarcz i klocków hamulcowych sprowadza się do odkręcenia lub zwolnienia zabezpieczeń mocujących. Nieco więcej pracy czeka nas przy wymianie płynu hamulcowego lub przewodów hamulcowych. Nie wystarczy spuszczenie z układu starego i wlanie nowego płynu. Pozostaje jeszcze niezbędne odpowietrzenie układu hamulcowego – w przeciwnym razie hamulce nie będą działać poprawnie. Dokonując samemu takiej wymiany oszczędzimy nawet 300 złotych.

d319t9t

Układ wydechowy
Wielu kierowców bez mrugnięcia okiem płaci więcej niż 100 złotych za prostą czynność, jaką jest wymiana układu wydechowego. Istotnie, taka wymiana wymaga dobrego dostępu do podwozia samochodu, jednak z powodzeniem poradzimy sobie z nią, dysponując kanałem i przede wszystkim z drugą osobą do pomocy. Pamiętajmy, aby nie próbować odkręcać elementów układu wydechowego bez odpowiedniej asekuracji. Cała czynność sprowadza się do odkręcenia kilku mocowań oraz łączeń, wyjęcia zużytego tłumika lub rury i wstawieniu nowej części – ot, cała filozofia.

(fot. PAP/ITAR-TASS/Alexander Ryumin)
Źródło: (fot. PAP/ITAR-TASS/Alexander Ryumin)

Wymiana elementów karoserii
We własnym zakresie z użyciem prostych narzędzi możemy także wymienić niektóre elementy zewnętrzne samochodu, które uległy uszkodzeniu w wyniku drobnej stłuczki lub naturalnego zużycia. Warsztat za wymianę reflektora, zderzaka lub błotnika zainkasuje nawet kilkaset złotych. Wiele zależy jednak od konkretnego modelu i zaawansowania technicznego, wpływającego na czas potrzebny na wymianę. Zwłaszcza w starszych autach wymiana reflektora lub błotnika zajmie nam tylko kilka minut. Po odkręceniu mocowań i odpięciu przewodów wystarczy wyjąć stary element – oczywiście w przypadku reflektora, musimy udać się jeszcze na regulację strumienia światła. Jeśli wiemy w których miejscach szukać mocowań zderzaka lub błotnika, również damy sobie radę – ustawienie odpowiednich szczelin między poszczególnymi częściami karoserii nie będzie aż tak karkołomne.

Zdolności manualne, zestaw podstawowych narzędzi ale przede wszystkim odrobina chęci i uporu, pozwoli nam zaoszczędzić kilkaset złotych na z pozoru prostych czynnościach serwisowych. W dzisiejszych czasach na forach internetowych i w instrukcjach obsługi znajdziemy szczegółowe informacje dotyczące poszczególnych czynności. Poświęcając sobotnie popołudnie jesteśmy w stanie wykonać naprawdę wiele.

Piotr Mokwiński, moto.wp.pl
tb/

d319t9t
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d319t9t
Więcej tematów