Trwa ładowanie...
8 września 2008, 15:51

"Dramat zbyt wielki na fińskie nerwy"

"Dramat zbyt wielki na fińskie nerwy"Źródło: PAP
d32ipm5
d32ipm5

Fińskie media oceniają wyścig Formuły 1 o Grand Prix Belgii nie tylko jako sensacyjny, lecz przede wszystkim jako "dramat zbyt wielki na fińskie nerwy i serca".

"Kimi Raikkonen, który jechał po zwycięstwo, tuż przed końcem wyścigu urządził sobie wycieczkę poza tor, lecz tylko w jedną stronę, bez biletu powrotnego i pogrzebał raczej definitywnie swoje szanse na obronę tytułu mistrza świata. Drugi Fin Heikki Kovalainen po dobrych kwalifikacjach był jeszcze gorszy - tragicznie spalił start, a swoją jazdą pozbawił się jakiekolwiek szansy na w miarę niezłe miejsce w tym wyścigu" - napisał dziennik "Helsingin Sanomat".

Raikkonen powiedział gazecie, że "w tym wyścigu liczyło się dla mnie tylko i wyłącznie pierwsze miejsce, a celem było zmniejszenie różnicy punktowej do Hamiltona. Drugie miejsce nie wchodziło w grę i dlatego jechałem jak jechałem. Teraz, pomimo że raczej nie mam szans na obronę tytułu, to i tak będę walczył do końca. W końcu w Formule 1 jeżdżę po to, aby wygrywać".

Kovalainen powiedział: "sam jestem sobie winien. Byłem zbyt chciwy, chciałem za dużo, zbyt agresywnie jechałem i tak się skończyło".

d32ipm5

"Fińskie nadzieje zostały zmyte przez belgijski deszcz" - pisze dziennik "Hufvudstadbladet". Gazeta uważa, że "rozwój sytuacji na torze był świetny, lecz zakończył się totalnym koszmarem Raikkonena, który był największym przegranym tego niedzielnego popołudnia. Podczas wyjątkowo dramatycznej walki, w najważniejszym momencie zbyt mocno nacisnął na pedał gazu i wypadł z toru. W efekcie mistrz świata stracił kontakt z czołówką i co gorsze spadł na czwarte miejsce punktacji generalnej. W praktyce nie ma już szans na obronę tytułu".

"Teraz fiński kierowca traci aż 19 punktów do Hamiltona. Pytaniem jest, czy już na wyścigu w Monza Raikkonen nie zostanie zdegradowany do pozycji pomocnika Massy. Wszyscy, którzy znają go, twierdzą jednak, że się na to nie zgodzi" - napisał "Hufvudstadbladet".

"Tabela wygląda tak jak wygląda, lecz ja nie jestem typem człowieka, który łatwo się poddaje. Potrzebne są jeszcze dwa wyścigi abym zgodził się na rezygnację z walki i rolę pomocnika Massy" - rozwiał wątpliwości Raikkonen.

d32ipm5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d32ipm5
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj