Do trzech razy sztuka Kubicy
Do trzech razy sztuka – tak mógłby powiedzieć 21-letni Robert Kubica o podchodzeniu do startów w najbardziej renomowanym cyklu wyścigowym na świecie. Podczas treningów przed październikowym Grand Prix Chin miał wystartować jako kierowca testowy grupy Minardi. Międzynarodowa Federacja Samochodowa nie przyznała mu jednak superlicencji uprawniającej do jazdy bolidem Formuły 1.
W grudniu wziął udział w sesji testowej kilku zespołów F1 za kierownicą bolidu renault. Była to nagroda za zwycięstwo w cyklu wyścigów World Series by Renault. Zaszokował wszystkich, osiągając szósty czas dnia i zostawiając w pokonanym polu m.in. doświadczonych gwiazdorów Ricardo Zontę i Davida Coultharda.
– Udowodnię, że zasłużyłem na tę posadę. Do niedawna kierowcy testowi nie mogli jeździć po torach Grand Prix. Nowe przepisy to dla mnie dar od Boga. Dzięki temu naprawdę poznam cały cyrk Formuły 1 od podszewki – mówi Kubica
_ rel="nofollow">Więcej w "Życiu Warszawy" _Więcej w "Życiu Warszawy"