Do Polski trafiło ponad 139 tys. kwestionowanych samochodów VW (opis)
Na polski rynek wprowadzono ponad 139 tys. kwestionowanych samochodów koncernu Volkswagen - poinformował w środę minister środowiska Maciej Grabowski. VW podejrzewany jest o manipulowanie pomiarem spalin z silników dieslowskich.
Na polski rynek wprowadzono ponad 139 tys. kwestionowanych samochodów koncernu Volkswagen - poinformował w środę minister środowiska Maciej Grabowski. VW podejrzewany jest o manipulowanie pomiarem spalin z silników dieslowskich.
Grabowski powiedział na konferencji prasowej, że Volkswagen poinformował stronę polską na temat liczby kwestionowanych samochodów koncernu, które wprowadzono na polski rynek.
Szef resortu środowiska dodał, że odbył konsultacje z innymi ministrami środowiska UE ws. tzw. afery VW. "We wtorek wystąpiliśmy do prezydencji luksemburskiej, żeby na najbliższej radzie środowiskowej podjąć ten temat. Moim zdaniem rada środowiskowa jest najbardziej właściwym gremium do dyskutowania tego problemu" - powiedział.
Poinformował ponadto, że w środę spotyka się też zespół złożony z przedstawicieli resortów: środowiska, infrastruktury i gospodarki oraz prezesa UOKiK, który także będzie dyskutował nad tym problemem.
Minister pytany przez dziennikarzy, czy Polska rozważa wprowadzenie zakazu rejestracji samochodów VW co zrobiły Szwajcaria i Rumunia powiedział, że na razie nie było to dyskutowane. Przyznał jednocześnie, że tzw. dyrektywa homologacyjna pozwala wprowadzać czasowe zawieszanie homologacji. "W tej chwili w tym zespole (polskim zajmującym się sprawą VW) nie rozważaliśmy takiego kroku. W moim przekonaniu homologacja europejska wymaga europejskiej odpowiedzi na ten problem" - powiedział.
Dodał też, że strona polska nie może nałożyć kar na koncern, ponieważ zgodnie z prawem europejskim może to zrobić jedynie organ, który udzielił homologacji.
Grabowski wyjaśnił, że polski zespół interesuje się przede wszystkim, czy nie zostały naruszone prawa konsumentów w naszym kraju oraz jakie szkody wystąpiły dla środowiska.
Szef resortu środowiska poinformował także, że Volkswagen zapewnia, iż "pracuje nad programem naprawczym, a szczegóły przekaże niezwłocznie".
Władze USA ujawniły 18 września, że Volkswagen jest podejrzewany przez amerykańską federalną Agencję Ochrony Środowiska (EPA) o manipulowanie pomiarem spalin z silników dieslowskich, co może oznaczać dla producenta ogromne kary. Koncern przyznał 22 września, że zakwestionowane przez EPA oprogramowanie było instalowane w jego samochodach także poza USA. Może ono znajdować się w ok. 11 mln pojazdów na całym świecie, w tym w Polsce.
Szef koncernu Volkswagen Matthias Mueller oświadczył w wywiadzie dla dziennika "Frankfurter Allgemeine Zeitung", że w styczniu rozpocznie się akcja wzywania do stacji obsługi aut VW z oprogramowaniem umożliwiającym fałszowanie testów spalin w silnikach diesla. Akcja ma potrwać do końca 2016 r.
Ujawnienie afery spowodowało znaczny spadek kursu akcji VW. Poprzedni prezes koncernu Martin Winterkorn podał się do dymisji chociaż utrzymywał, że nie ma sobie nic do zarzucenia.