Trwa ładowanie...
10-04-2009 18:38

"Dla Roberta to była katastrofa"

"Dla Roberta to była katastrofa"Źródło: AFP
d1j1hbm
d1j1hbm

BMW Sauber powoli zdaje sobie sprawę, jak cenny jest Robert Kubica. Ale teraz, żeby go zatrzymać, musi dać mu bolid, w którym mógłby regularnie wygrywać - pisze w "Magazynie Sportowym" Mark Hughes, jeden z najlepszych brytyjskich specjalistów od Formuły 1.

Polski zawodnik jest niewiarygodnie szybki i wie, że jeśli tylko dostanie szybki samochód, będzie wygrywał i zdobywał mistrzostwa świata - pisze Hughes, dziennikarz magazynu "Autosport". - Jego styl jazdy jest nieskomplikowany: totalny atak - uważa.

Mark Hughes uważa, że Kubica mógłby być jeszcze szybszy, gdyby po sezonie 2006 z Formuły 1 nie odszedł Michelin. Opony francuskiego producenta były zdaniem angielskiego eksperta lepsze od japońskich Bridgestone'ów i bardziej pasowały Polakowi.

- Ogumienie było na tyle przyczepne, że Kubica mógł wjeżdżać w zakręty z ogromną prędkością. Niezbędne było tylko, żeby tył samochodu nie kręcił się dookoła. Te opony na to pozwalały, dzięki czemu Polak, wykorzystując podsterowność, mógł wyciągać te ostatnie strzępki prędkości, gdy docierał do punktu szczytowego. Był sensacją - wychwala polskiego kierowcę BMW Sauber Hughes.

d1j1hbm

Współpracujący z BBC dziennikarz, słynący z dużej wiedzy technicznej, wyjaśnia, że odejście Michelina było utrudnieniem dla Kubicy. Na oponach Bridgestone nie mógł on pokazać pełni swoich możliwości. - W szczególności konstrukcja tylnych opon była gorsza niż przednich. To oznaczało, że gdy Kubica chciał z dużą prędkością wejść w zakręt, najpierw tracił przyczepność na tylnej osi, potem na przedniej, a to powodowało taki rodzaj niestabilności, jakiej Polak nienawidzi - opowiada Hughes na łamach "Magazynu Sportowego".

- Dla niektórych kierowców, na przykład Lewisa Hamiltona, to było idealne. Ale dla Roberta to katastrofa - uważa angielski ekspert i wyjaśnia, że nasz zawodnik musiał zmienić swój styl jazdy. - Polak teraz ma mniej agresywny styl, ale nauczył się wykorzystywać maksymalnie możliwości bolidu. Niesamowite jest to, jak potrafi bezlitośnie wyciągnąć wszystko z auta, robiąc przy tym tak mało błędów.

Zdaniem Marka Hughesa BMW Sauber powoli zdaje sobie sprawę, jak cenny jest Kubica, ale by go zatrzymać musi dać mu bardzo szybki bolid. - Bo nie ma w padoku Formuły 1 teamu, który nie pragnąłby mieć Roberta za kierownicą jednego ze swoich samochodów - kończy Hughes.

Magazyn Sportowy/WP.PL

d1j1hbm
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1j1hbm
Więcej tematów