Diagności będą decydować o recyklingu aut?
Ministerstwo Infrastruktury rozpoczęło prace nad projektem rozporządzenia, w którym zostaną dokładnie określone warunki niezbędne do wycofania samochodu z użytku i poddania recyklingowi.
Według Pracodawców RP, konieczne jest wprowadzenie takich rozwiązań legislacyjnych, które ograniczyłyby liczbę starych, będących w złym stanie technicznym samochodów. _ - Premiowane natomiast powinno być posiadanie samochodów ekologicznych i co za tym idzie bezpieczniejszych - _ uważa ekspert Pracodawców RP, Grzegorz Byszewski.
Zdaniem Pracodawców RP inicjatywa Ministerstwa Infrastruktury nie jest trafna, gdyż opiera swoje założenia na skuteczności i efektywności funkcjonowania stacji diagnostycznych, które będą miały stwierdzić uszkodzenie auta w stopniu wskazującym na konieczność poddania go recyklingowi. Aby projekt mógł przynieść rzeczywiste zmiany, należy wzmocnić kontrolę nad stacjami diagnostycznymi.
Raport NIK z marca 2009 r. (Informacja o wynikach kontroli sprawowania nadzoru przez starostów nad stacjami diagnostycznymi dopuszczającymi pojazdy samochodowe do ruchu drogowego) jednoznacznie opisuje istniejące nierzetelności wykonywania badań technicznych i "korupcjogenności" tego systemu. Wydaje się, że w pierwszej kolejności Ministerstwo Infrastruktury winno uporządkować nieprawidłowości wskazane przez NIK w przeciwnym razie nieszczelności i nieefektywności systemu kontroli pojazdów uniemożliwi egzekwowania projektu rozporządzenia.
Pracodawcy RP zwracają również uwagę na sprawę kosztów związanych z recyklingiem samochodów. _ - Wydaje się, że wprowadzenie podatku ekologicznego byłoby skuteczniejsze, gdyż w dłuższej perspektywie spowodowałoby nieopłacalność importowania samochodów starszych, po wypadkach i w złym stanie technicznym i nie obciążałoby Polski koniecznością ich recyklingu - _ uważa Grzegorz Byszewski.