Deezer, czyli 25 milionów piosenek w Mini
Mini z firmą Deezer przedstawiło nowa aplikację do samochodu, która może zainteresować wielbicieli muzyki zasiadających za kierownicą. Wszystko sprowadza się do integracji globalnego zbioru utworów serwisu Deezer, z autami Mini, a konkretnie z ich systemem rozrywkowym, czyli audio.
To propozycja dla tych, którzy słuchają dużo, zależy na tym czego słuchają i chcą mieć dostęp do niezliczonych zasobów muzyki. I w tym właśnie największa zaleta Deezera, bo w jego bazie zajdziemy 25 milionów piosenek. Mini przystosowało swój system rozrywkowy o kolejną usługę online. Kierowca może, korzystając z jednej prostej subskrypcji Deezera, podpiąć się pod sieć i korzystać, słuchać i wybierać do woli z bogatej listy muzycznej.
Jak to działa w praktyce? Wystarczy pobrać na swój smartfon najnowszą wersję aplikacji Deezer. Ta łączy się z samochodowym systemem rozrywkowym Mini Connected. Następnie mamy do wyboru kilka możliwości. Co dostajemy będąc użytkownikiem Deezer Premium+? Możemy korzystać z wybranych przez nas utworów szukając manualnie wykonawców (a jest w czym wybierać, właściwie w każdym stylu muzycznym o jakim możecie pomyśleć), wyszukać muzykę przez wybór określonego stylu muzycznego (są one trochę zbyt ogólne i mogłoby być ich nieco więcej), bądź też, dla leniwych, czy lubiących zaskoczenie, skorzystać z funkcji „internetowego radia”, czyli podać jakiegoś wykonawcę, a system sam będzie proponować zbliżonych artystów.
Aplikacja jest bardzo prosta w obsłudze. Możemy nią operować na kilka sposobów, czy to za pomocą samego telefonu, czy joysticka Mini znajdującego się na konsoli środkowej, przy pomocy ekranu bądź przyciskami na kierownicy. Choć liczba 25 milionów piosenek to wartość przytłaczająca, jednak dzięki prostym kryteriom wyboru i obsługi, dość łatwo nad systemem zapanować. Szkoda tylko, że podpinając się „pod auto” za pomocą telefonu, Mini nie oferuje bardziej dogodnego miejsca na jego umiejscowienie, przy dynamiczniejszej jeździe podłączony aparat zwyczajnie może spaść. Szkoda.
Deezer nie tylko zapewnia ścieżkę dźwiękową, ale też współdziała z innymi aplikacjami, takimi jak: Facebook, Twitter, Foursquare, czy wyszukiwarka Google. Możemy też oczywiście zapraszać znajomych (bez tego w dzisiejszym świecie już widocznie żyć nie można) i w ten sposób podglądać oraz czerpać z muzycznych doświadczeń innych. Śledząc konto danej osoby mamy wgląd w jej wybory muzyczne, a będąc pewnym jej artystycznego gustu, poznajemy nowych wykonawców. To akurat ciekawe. Każdego kolejnego dnia sam Deezer sugeruje najciekawsze utwory, nowości, czy wydarzenia muzyczne. Na stronie co jakiś czas są także transmitowane koncerty na żywo.
Axel Dauchez, dyrektor naczelny Deezera, powiedział: „Muzyka umila każdą podróż, a dobry samochód powinien mieć świetny sprzęt stereo. Bardzo cieszymy się z tego, że wraz z prestiżową marką Mini możemy oferować użytkownikom, dodatkowo muzykę w podróży. 25 milionów piosenek i prosta aplikacja zapewnią kierowcom i pasażerom najlepszy nastrój podczas każdej trasy”.
Czym jest w ogóle Deezer? To popularny międzynarodowy serwis muzyczny, z którego korzysta już ponad 32 milionów użytkowników, w ponad 180 krajach na całym świecie. Wspomniana baza 25 milionów piosenek (która każdego dnia się powiększa), dostępna jest do odtwarzania na każdym urządzeniu - smartfonach, tabletach, laptopach czy komputerach stacjonarnych - w dowolnym czasie. To oprócz funkcji nośnika muzycznego, także możliwość dzielenia się nią z fanami za pomocą indywidualnie dobranych do każdego kraju rekomendacji muzycznych, zgodnych z aktualnie panującymi trendami. W naszym kraju partnerem serwisu jest Orange, dzięki któremu z usług Deezera używa już przeszło 50 tys. klientów operatora. Abonenci którzy korzystają z oferty Deezer w taryfach Orange są zwolnieni z opłat za transmisję danych do aplikacji.
Czy to ciekawe rozwiązanie? Z pewnością dla kogoś, dla kogo muzyka jest ważna, jest czymś więcej niż tylko tapetą dźwiękową, to tak! Aplikacja daje spore możliwości. Oczywiście, nie jest darmowa. Koszt konta premium to 20 złotych miesięcznie (możemy wypróbować półroczny, darmowy okres próbny). Dużo to, czy mało? Jeżeli ktoś kupuje dużo muzyki w sieci, to z pewnością mało, ale jeżeli ktoś wcale nie kupuje muzyki w sieci, jest to kolejny abonament w miesiącu. Choć trzeba przyznać, że za 20 złotych miesięcznie nigdzie nie dostaniemy 25 milionów utworów.
Michał Grygier, moto.wp.pl