Trwa ładowanie...
08-01-2010 22:04

Dakar: Przygoński jedenasty, Hołowczyc ósmy

Dakar: Przygoński jedenasty, Hołowczyc ósmyŹródło: AFP
d1rgy5y
d1rgy5y

Jakub Przygoński zajął ostatecznie 11. miejsce na siódmym etapie 32. Rajdu Dakar prowadzącym z Iquique do Antofagasty w Chile o długości 641 km w tym 600 km odcinka specjalnego. Wygrał Francuz Cyril Despres, który dzień wcześniej był drugi. Krzysztof Hołowczyc był ósmy i w klasyfikacji generalnej samochodów jest szósty.

W rywalizacji kierowców samochodów najszybszy był Katarczyk Nasser Al-Attiyah (Volkswagen Race Touareg) odnosząc pierwsze etapowe zwycięstwo. Lider Hiszpan Carlos Sainz był trzeci ze stratą ponad 4 minut, ale prowadzenie w rajdzie utrzymał. Drugi jest Al-Attiyah, który stratę do Hiszpana zmniejszył do 11 minut.

Cyril Despres popisał się świetnym finiszem na trasie najdłuższego w tegorocznym rajdzie odcinka specjalnego. Na drugim punkcie kontroli czas był jeszcze piąty, ale już na 10 km przed metą jechał na drugiej pozycji. W końcówce jeszcze bardziej przyspieszył i wyprzedził o 29 s Hiszpana Marca Comę.

Kapitan Orlen Teamu Jacek Czachor na mecie 7. etapu był dziewiętnasty ze stratą 51.44. Liderem w klasyfikacji generalnej jest Despres, który już o ponad godzinę wyprzedza Comę. Przygoński - według nieoficjalnych wyników - jest na 13 pozycji ze stratą 2:54.30 do lidera, a Czachor 17. - strata 4:15.49.

d1rgy5y

Jakub Przygoński na trasie pomógł Chilijczykowi Francisco Lopezowi. Polak oddał mu części zamienne i klucze.

- To był bardzo długi etap i bardzo dużo się na nim działo. Na piątym kilometrze wywrócił się jadący przede mną Słowak Ivan Jakes. Zatrzymałem się przy nim, pomogłem mu podnieść motocykl. Powiedział, że jest OK i żebym jechał dalej. Na 500 kilometrze dogoniłem Lopeza, który zerwał łańcuch. Błagalnym wzrokiem prosił mnie o pomoc, więc zatrzymałem się, wyciągnąłem ze swojego motocykla części i zostawiłem mu, żeby mógł sobie to naprawić. Jestem zadowolony z odcinka, choć trochę pobłądziłem. Najważniejsze, że jestem na mecie i że jutro jest dzień przerwy - powiedział na mecie mocno zmęczony Przygoński.

Jadący quadem Rafał Sonik zajął doskonałe trzecie miejsce, przegrał tylko w Argentyńczykami Marcosem i Alejandro Patronelli, którzy prowadzą w rajdzie.

d1rgy5y
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1rgy5y
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj