Czym zaskoczył Salon Samochodowy w Paryżu?
Już jesteśmy po wszystkich paryskich premierach. Większość największych producentów pokazało swoje najnowsze modele, dzięki czemu w Paryżu zobaczyliśmy zarówno popularne samochody, które zdobędą uznanie setek tysięcy klientów, jak i niezwykle luksusowe modele dla najbogatszych.
Paryski salon pokazał, że kryzys w branży motoryzacyjnej nie może trwać wiecznie. Francuska stolica gościła wyjątkowo dużo premier i trudno powiedzieć, która z nich była najważniejsza i najciekawsza. W Paryżu można zobaczyć między innymi nowego Golfa, który razem z konceptem wersji GTI otwierają nowy rozdział w historii tego popularnego modelu. Konkurencja też dała o sobie znać. Toyota rusza do walki z Aurisem, a Koreańczycy wprowadzają na rynek bardziej sportowe, 3-drzwiowe wersje swoich kompaktów. Kia przedstawiła Pro_Ceed`a i od razu zapowiedziała mocniejszą wersję, natomiast Hyundai zaprezentował bliźniaczy model i30 w wersji 3-drzwiowej.
Kolejne dwie ważne premiery miały miejsce w segmencie D. Ford zaprezentował europejskie odmiany nowego Mondeo, czyli wersje liftback i kombi. Choć modele te zwracają na siebie uwagę wyglądem, to zaprezentowana na stoisku obok Mazda6 wydaje się jeszcze ciekawsza (choć też droższa). Póki co poznaliśmy nową "szóstkę" jedynie w wersjach sedan i kombi, ale nowa stylistyka japońskiej marki wyraźnie pokazuje, że samochody z Kraju Kwitnącej Wiśni nie muszą być nudne.
Skoro o walce z nudą mowa, to warto przyjrzeć się nowemu Oplowi Adamowi. To małe miejskie auto oferuje wesoły styl i wręcz nieskończone możliwości personalizacji. Mały Opel postara się powalczyć o klientów z Fiatem 500. Włosi natomiast pokazali Pandę 4x4, która podobnie jak przed laty łączy właściwości miejskiego auta z możliwością opuszczenia asfaltu. W kategorii samochodów w przystępnej cenie nie można też pominąć Dacii, która pokazała nowe Sandero i Logana.
Dopisali również producenci bardziej luksusowych samochodów. Najbardziej oczekiwaną premierą był kabriolet Jaguara o nawiązującej do historii nazwie F-Type. To wyjątkowe połączenie brytyjskiego stylu z agresywnym charakterem zdecydowanie zasługuje za miano jednej z najciekawszych paryskich premier.
W klasie premium swój debiut miało Audi A3 w wersjach Sportback (pięciodrzwiowej) i S3. Inny charakter prezentuje natomiast nowy Range Rover, który jest jeszcze bardziej nowoczesny i stylem nawiązuje do kierunku nadanego przez model Evoque. Mimo, że nadal pozostaje jednym z najlepszych i najbardziej luksusowych SUV-ów na świecie to nowy Range Rover stracił nieco ze swojego klasycznego, terenowego stylu.
Do brytyjskiej ofensywy w Paryżu dołączył też McLaren i zaprezentował wygląd swojego nowego supersamochodu. Model nazwany P1, będący następcą legendarnego F1, jest jedną z najbardziej wyczekiwanych i interesujących premier na salonie. Niestety osoby oczekujące konkretów technicznych mogą być zawiedzione. McLaren jedynie obiecuje, że będzie to najszybszy samochód na świecie.
Wymienione powyżej premiery to tylko czubek góry lodowej. Lista paryskich debiutów jest dużo dłuższa i zawiera też to, co jest esencją targów motoryzacyjnych – samochody koncepcyjne. Niezależnie, czy to sportowy Lexus LF-CC, wyjątkowy Peugeot Onyx, czy zapowiedź miejskiego SUV-a w postaci Suzuki S-Crossa. Auta, przy których styliści mogli popuścić wodze fantazji zawsze fascynują.
Liczba atrakcji, nowych modeli i ciekawych wystaw jest tak długa, że nie jest nawet łatwe wszystko zobaczyć. Wzrok zwiedzających odwracają piękne modelki prezentujące samochody, a dobiegające z każdej strony głosy zwracają uwagę na coś innego. Targi motoryzacyjne w Paryżu to prawdziwe święto dla każdego wielbiciela motoryzacji.
Szymon Jasina
/ll