Trwa ładowanie...
09-11-2015 15:17

Czy Amerykanie skażą na śmierć diesle?

Czy Amerykanie skażą na śmierć diesle?Źródło: PAP/Tytus Żmijewski
d3kidp6
d3kidp6

*Amerykanie postanowili wziąć się za wszystkie samochody z silnikami Diesla. Wziąć, czyli sprawdzić rzeczywiste parametry ich spalin (czytaj: poziomu trucia). Na drogach, w normalnych warunkach, tak jak są używane. To może oznaczać dla producentów innych niż Volkswagen prawdziwe kłopoty. Czy wreszcie wyjdzie na jaw to, co po cichu przyznaje większość ekspertów: że diesle trują dużo bardziej niż wskazują na to oficjalne dane? *

Skandal Volkswagena – choć bardzo wielu rzeczy wciąż nie wiadomo – już teraz jest zjawiskiem wielowątkowym. Wcale nie dotyczy jednego koncernu, który zamontował w swoich samochodach oprogramowanie fałszujące wyniki badań emisji trujących związków azotu. Strach padł też na konkurentów niemieckiego giganta, którzy mają w ofercie auta z dieslami. Być może inne koncerny nie postępowały aż tak nieuczciwie jak Volkswagen (nie zdecydowały się na oszustwo), ale po prostu dostosowały swoje samochody do jak najkorzystniejszego przejścia cyklu badania emisji, co nie musi oznaczać najlepszej konfiguracji do codziennej jazdy. Istnieje więc spore prawdopodobieństwo, że skład ich spalin jest różny od tego oficjalnie deklarowanego.

Sprawdzi to EPA (Environmental Protection Agency), czyli agencja, która odkryła oszustwo Volkswagena i rzuciła koncern na kolana. Jej szefowie postanowili wprowadzić w życie zapowiedź z września i zacząć sprawdzać także inne samochody z silnikami wysokoprężnymi jeżdżące po drogach USA. – Jesteśmy bardzo ciekawi, czy w autach innych marek nie ma zamontowanego jakiegoś tajemniczego oprogramowania. A jeśli nie, to jaka jest rzeczywista ilość trujących substancji emitowanych przez pojazdy z silnikami Diesla – powiedział Christopher Grundler, jeden z dyrektorów w EPA.

Agencja dostała już kilka pytań od innych producentów niż Volkswagen, jak będą wyglądały nowe testy, ale jej przedstawiciele są tymi pytaniami raczej rozzłoszczeni i bez ogródek odsyłają motoryzacyjnych gigantów z kwitkiem. – Pytają nas, a my odpowiadamy, że to nie ich sprawa. Nie muszą wiedzieć, jak będą wyglądały testy – powiedział Grundler „New York Timesowi”.

d3kidp6

Amerykańscy dziennikarze dotarli jednak do źródeł, które twierdzą, że nowe testy wszystkich diesli będą wykorzystywały urządzenia, którymi bada się od lat ciężarówki. To oznacza, że wszystko to, co było do tej pory, czyli testowanie w warunkach laboratoryjnych, z samochodami w odpowiedni sposób skonfigurowanymi, odchodzi w przeszłość. Tajemnicą poliszynela jest, że dochodziło do mnóstwa nadużyć. Producenci stosowali dziesiątki sztuczek, które w specjalnych halach pomagały im uzyskać lepsze wyniki. Testowali auta jadące na rolkach z odpowiednią prędkością, mające energooszczędne opony, opróżnione z foteli i wielu gadżetów, a nawet celowo wyposażone w obniżające opór powietrza spojlery.

Amerykanie zaczną teraz sprawdzać spaliny samochodów po prostu wkładając urządzenia pomiarowe w rury wydechowe aut i wypuszczając je na drogi. Nie zamierzają przy tym używać aut przedprodukcyjnych (czyli w odpowiedni sposób zmodyfikowanych), ale produkcyjnych: losowo wybieranych z taśmy. W Unii Europejskiej podobne badania mają być prowadzone dopiero od 2017 roku.

Takie testy będą miarodajne i dadzą odpowiedź na pytanie o skład spalin aut z silnikami Diesla. Wielu ekspertów twierdzi, że mogą być one druzgocące dla wszystkich producentów. Inżynierowie nie mają bowiem wątpliwości, że oficjalne dane są bliższe literatury science-fiction niż prawdy. A w Volkswagenie po cichu liczą na to, że odpowiedzialność rozmyje się i spadnie na wszystkich. Amerykanie mogą skazać auta z silnikami wysokoprężnymi na śmierć, o ile spekulacje się potwierdzą. Na razie nie wygląda na to, żeby im to przeszkadzało.

Warto uważnie obserwować wyniki kontroli EPA, bo i w Europie planuje się wprowadzenie pomiarów spalania w rzeczywistym ruchu. W zależności od tego, jak przebiegną rozmowy Komisji Europejskiej z branżą, nastąpi to we wrześniu 2017 lub 2019 roku. Jeśli w USA okaże się, że diesle nie spełniają norm, sprostanie tym na Starym Kontynencie również okaże się niemożliwe lub nieopłacalne z ekonomicznego punktu widzenia. MAK

d3kidp6

Źródło: NY Times

d3kidp6
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3kidp6
Więcej tematów