Trzy kobiety i sześcioletnia dziewczynka oglądające amatorski rajd samochodowy niedaleko Zlina w Czechach zginęły staranowane przez auto jednego z uczestników. Dwie inne osoby trafiły do szpitala.
Samochód wypadł z drogi i z dużą prędkością wjechał w grupę widzów. Poza trasą przejechał około stu metrów - poinformowała rzeczniczka policji Jana Macalikova.
Do podobnego wypadku, również w okolicy Zlina, doszło 2 września. Wtedy z powodu śmierci kibica przedwcześnie zakończono Rajd Barum, będący ósmą rundą mistrzostw Europy.