Czarny dzień na przejazdach; zginęli dorośli i dzieci
19-letni mężczyzna i jego 7-letni brat zginęli na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Brzostowie w powiecie szczecineckim. Chwilę wcześniej w Białymstoku również na niestrzeżonym przejeździe zginęła 35-letnia kobieta i 10-letnia dziewczynka.
Białystok: nie zauważyła szynobusu?
35-letnia kobieta i 10-letnia dziewczynka zginęły w zderzeniu samochodu osobowego z szynobusem na przejeździe kolejowym w Białymstoku. Jeszcze jedno dziecko jadące tym samochodem jest ranne - poinformowała straż pożarna.
Do zdarzenia doszło na niestrzeżonym przejeździe kolejowym, który znajduje się na jednym z białostockich osiedli. Przejazd jest bardzo dobrze widoczny. Prawdopodobnie kierująca samochodem kobieta nie zauważyła pociągu. Doszło do silnego zderzenia, po którym volkswagen passat był ciągnięty jeszcze około 200 metrów.
Mimo reanimacji, 35-letnia matka i jej 10-letnia córka zginęły. Wypadek przeżyło najmłodsze dziecko. 3-letnia dziewczynka, z obrażeniami ciała, trafiła do szpitala.
Według ustaleń policji ofiary wypadku nie miały zapiętych pasów.
Uno wjechał wprost pod pociąg
Na miejscu zginęli jadący samochodem 19-letni mężczyzna i jego 7-letni brat. Niewykluczone, że pojazdem podróżowała jeszcze jedna osoba.
Oficer dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej mówił, że pędzący skład zmiażdżył fiata uno, potem zaś auto wleczone było po torach jeszcze przez ok. 300-400 metrów.
Nie wiadomo jeszcze, dlaczego pojazd nie zatrzymał się na rogatkach. Na miejscu tragedii pracują policjanci i prokuratorzy, którzy wyjaśniają okoliczności wypadku.