Trwa ładowanie...
11-02-2015 09:07

Co zabija akumulator i jak go uratować?

Co zabija akumulator i jak go uratować?Źródło: PAP/Wojciech Pacewicz
dx6ja5q
dx6ja5q

Jedna czwarta wezwań pomocy drogowej w okresie zimowym dotyczy awarii, której przyczyną jest rozładowany akumulator. Jak zadbać o to, aby pomocy nie wzywać? Zima trwa w najlepsze. Choć śniegu jest niewiele, to temperatura o poranku potrafi zaskoczyć. Zdają sobie z tego sprawę także nasze samochody. W szczególności akumulatory.

Gdy spada temperatura elektrolitu, obniża się pojemność elektryczna akumulatora, a co za tym idzie, również jego zdolność rozruchowa. Do tego w skrzyni korbowej oraz skrzyni biegów samochodu wzrastają opory spowodowane gęstniejącym środkiem smarnym. To stawia trudne zadanie przed rozrusznikiem i zasilającym go akumulatorem.

Akumulator jest pierwszym ogniwem, które uruchamia nasze auto. Gdy się rozładuje, pozostaje nam odpalenie jednostki napędowej, na przykład „na pych”. Ale to jest możliwe w zasadzie tylko w przypadku aut benzynowych z manualną skrzynią biegów. Problem z rozładowaniem narasta zimą, z uwagi na niskie temperatury, których akumulatory nie lubią. Utrata ładunku elektrycznego to zwyczajny objaw. Wystarczy zostawić samochodową baterię na dłuższy czas, nawet latem, i rozładuje się sam. Są jednak również inne przyczyny problemów z akumulatorem. Jakie? Termin „samoczynne rozładowanie” nie powinien nikogo dziwić. Także gdy akumulator nie jest obciążony żadnym odbiornikiem. Mówimy w tym przypadku o zwykłym samowyładowaniu.

Przyspieszać rozładowanie akumulatora może między innymi uszkodzenie tak zwanej separacji międzypłytowej. Także normalne zanieczyszczenia na powierzchni akumulatora oraz w elektrolicie mogą się do tego przyczynić. Jak szybko wyładowuje się akumulator? Dzienna utrata ładunku elektrycznego może wynosić nawet do 1,5 proc. jego pojemności. Mówimy o akumulatorze kwasowo-ołowiowym. W przypadku nowszych produktów ogranicza się ten proces samowyładowania poprzez szereg zabiegów stosowanych już na etapie produkcji (np. zmniejszenie udziału antymonu w płytach). Pamiętajmy, że każdy akumulator powinniśmy doładować. Szczególnie gdy nasze dzienne wycieczki do pracy nie są długie, a większość czasu spędzamy w korkach. To bardzo niezdrowe otoczenie dla naszego dawcy energii.

Jeżeli wyjeżdżamy na dłuższy czas, i zostawimy nasz samochód, po powrocie z pewnością potrzebne będzie doładowanie akumulatora. Jednak w tym przypadku nie dochodzi tylko do „samowyładowania”. Podłączona samochodowa bateria traci również ładunek elektryczny poprzez odbiorniki w samochodzie. Mało tego, tak zwany „prąd upływu” może być spowodowany uszkodzeniem któregoś z urządzeń elektronicznych (klimatyzacja, autoalarm, audio, ogrzewanie szyb etc.). Warto upewnić się, czy nasze auto nie kradnie bezproduktywnie prądu z akumulatora. Natężenie postojowe nie powinno przekraczać 0,05A. Najbardziej niebezpieczne są wszelkiego rodzaju urządzenia niefabryczne, akcesoria typu: autoalarm, radio, zestawy głośnomówiące, wzmacniacze. Możemy znaleźć winowajcę poprzez odłączanie poszczególnych elementów i zbadaniu poboru prądu. Wielu sprawców zamieszania spokojnie można wymienić (np. autoalarm). Tyle w temacie samochodu na postoju.

dx6ja5q

Jednak zabijanie baterii może odbywać się również podczas jazdy. Gdy mamy w pojeździe źle działający alternator, może to skutkować niedoładowaniem akumulatora. Innymi przyczynami mogą być: błędnie działający regulator napięcia, pasek klinowy, czy zaśniedziały kabel masowy. Pamiętajmy też, że duży upływ prądu nie jest objęty gwarancją. Nie mamy co liczyć na reklamację akumulatora.

(fot. WP.PL)
Źródło: (fot. WP.PL)

Porada? Jeżeli nie będziemy korzystać z auta przez kilka, czy kilkanaście dni, warto zwyczajnie odłączyć akumulator, a zimą nawet zabrać go do mieszkania. Samo „pożyczanie prądu” (czyli rozruch na kable sąsiada)
, wpływa bardzo niekorzystnie, zatem lepiej dla zdrowia samego akumulatora, zabierać go ze sobą. Zimą zawsze warto zbadać poziom naładowania oraz gęstość elektrolitu. Napięcie poniżej 12,5 V może być początkiem rozładowania. Naładowany akumulator ma napięcie w zakresie 12,5V do 13V.

dx6ja5q

Jakie są najczęstsze przyczyny rozładowania akumulatora? Najbardziej banalne, ale i stuprocentowo skuteczne, jest pozostawienie włączonych świateł (dotyczy to starszych aut) zewnętrznych, ale także tych w kabinie. Inne powody to problemy z instalacją elektryczną - tutaj niezbędny będzie elektryk samochodowy, a także magazynowanie nowych akumulatorów. Nawet bateria prosto ze sklepu nie musi być wzorowo naładowana. Jeśli jest długo przechowywana, najpierw przez producenta, a później przez dystrybutora, do nas może trafić już w stanie poważnego rozładowania. Przed zamontowaniem nowego akumulatora warto go najpierw naładować „pod korek”.

Żywotność zależy również od stanu instalacji elektrycznej oraz osprzętu w aucie. Pamiętajmy też, by rozładowany akumulator jak najszybciej naładować, ponieważ pozostawienie go w tym agonalnym stanie może doprowadzić do jego zasiarczenia. Ładowanie powinno odbywać się według określonych zasad – prąd ładowania to 10 proc. pojemności akumulatora (dla akumulatora 40 Ah prąd ładowania wynosi 4 A). Pamiętajmy też, aby nie przeładować! Gdy przekroczymy napięcie 2,4 V, rozpoczniemy proces rozkładu wody na tlen i wodór (gazowanie akumulatora). Przeładowanie to wydzielenie dużych ilości wodoru (zagotowanie). A ten, w połączeniu z powietrzem daje ni mniej, ni więcej, jak mieszankę wybuchową. Od tego momentu wystarczy byle iskra i jesteśmy w niebezpieczeństwie! Prostownik najpierw odłączymy z gniazdka/sieci, a dopiero później odłączmy go od akumulatora.

Podsumowując, szkodzi wszystko – rozładowanie, niedoładowanie i przeładowanie. Powodem jest zawsze za słaby, albo zbyt silny prąd ładowania. Dobry akumulator, przy dobrze działającej instalacji i odbiornikach, może działać do 7-8 lat! Warto zainwestować w inteligentne prostowniki, które same zakończą proces ładowania, gdy ten będzie w pełni, oraz woltomierze, które nabędziemy już za kilkanaście złotych.

Michał Grygier, moto.wp.pl

tb/

dx6ja5q
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dx6ja5q
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj