Co wolno rowerzystom
Jazda na rowerze jest w wielu miastach skuteczną alternatywą dla prowadzenia samochodu zatłoczonymi ulicami miast. Do tego korzystnie wpływa na zdrowie i jest darmowa. Wielu tych, którzy dopiero niedawno zdecydowało się na korzystanie z jednośladu, nie ma pewności co do przepisów, jakie ich obowiązują. Co im wolno na drodze, chodniku i ścieżce rowerowej?
W połowie 2011 roku w życie weszły istotne zmiany, które zbliżyły polskie prawo w kwestii rowerzystów do rozwiązań od lat funkcjonujących w Europie Zachodniej. Niestety, wielu kierowców i - o dziwo - równie wielu rowerzystów nie wie, na co może sobie pozwolić użytkownik jednośladu.
Jazda ulicami
Rowerzyści są uczestnikami ruchu drogowego. W związku z tym miejscem, po którym powinni się oni poruszać, jest jezdnia. Od tej reguły są oczywiście pewne odstępstwa. Rowerzystom nie wolno jeździć autostradami i drogami ekspresowymi. Nic natomiast nie stoi na przeszkodzie, by korzystali oni z tuneli, a nawet obwodnic, o ile oczywiście nie zostały one oznaczone znakiem zakazu ruchu rowerów. Rowerzysta ma również obowiązek zjechania na ścieżkę rowerową, jeśli wzdłuż ulicy poprowadzono drogę dla jednośladów.
Wyjątkiem jest sytuacja, w której ścieżka rowerowa została poprowadzona lewą stroną ulicy, informuje serwis polskanarowery. Wówczas również po lewej stronie znajdują się znaki informujące o ścieżce, a użytkownik ruchu jest zobowiązany do przestrzegania tych, które znajdują się po prawej stronie.
Nie musimy też poruszać się ścieżką rowerową, jeśli widzimy, że w dalszym przebiegu jest ona zatamowana - na przykład przez nieprawidłowo zaparkowany samochód.
(fot. sxc.hu) Rowerem po chodniku
Zjawisko jazdy rowerami po chodniku jest nagminne. W większości przypadków jest to jednak również niezgodne z prawem. Jak mówią przepisy, z drogi dla pieszych rowerzysta może korzystać tylko w razie bardzo niesprzyjającej pogody - intensywny deszcz, mgła, śnieżyca, gołoledź. Przy dobrej pogodzie można jeździć po chodniku, jeśli jego szerokość przekracza 2 metry, a dopuszczalna prędkość na ulicy jest wyższa od 50 km/h. Mogą to robić także dorośli sprawujący opiekę nad jadącym na rowerze dzieckiem do 10 roku życia.
Oczywiście należy pamiętać, że na chodniku rowerzysta jest gościem, w związku z czym powinien ustępować pieszym. Nie warto też rozwijać tam wysokich prędkości. W razie potrącenia pieszego policjant bez wahania wskaże jako winnego użytkownika jednośladu.
Wyprzedzanie samochodów
Choć na pustej drodze taki manewr wydaje się raczej spełnieniem marzeń użytkowników jednośladów, to w godzinach szczytu, staje się to całkiem możliwe. Zgodnie z przepisami wprowadzonymi w 2011 roku, rowerzysta może wyprzedzić z prawej strony samochody stojące lub wolno poruszające się w korku. Oznacza to, że kierowcy, którzy zezwalają pasażerom na wysiadanie w takich sytuacjach, muszą uważnie patrzeć w lusterka. Rowerzysta może wyprzedzać samochody również buspasem, o ile są one oznaczone znakami mówiącymi, że wolno się po nich poruszać jednośladom.
Najczęściej jednak zdarza się tak, że rowerzysta jest wyprzedzany przez samochód. Wówczas kierowca ma obowiązek zrobić to z co najmniej metrowym odstępem.
(fot. sxc.hu) Przy prawej krawędzi, czy środkiem pasa?
Jeśli rowerzysta porusza się po jezdni, powinien trzymać się prawej krawędzi ulicy. Od tej reguły są jednak odstępstwa. Użytkownik jednośladu może jechać środkiem pasa na rondzie. Ma to zapobiegać spychaniu ich przez zmotoryzowanych, którzy chcą rondo opuścić. Większą część pasa mogą zająć też rowerzyści jadący obok siebie. Legalnie będą to robić, jeśli nie będą utrudniać ruchu innym użytkownikom drogi.
Kto ma pierwszeństwo?
Zmiany prawa, które nastąpiły w 2011 roku, sprawiły, ze rowerzyści przestali być „gorszymi” uczestnikami ruchu. Jednoślad poruszający się ścieżką rowerową ma teraz bezwzględne pierwszeństwo przed samochodem, który chce tę ścieżkę przeciąć - na przykład wyjeżdżając z posesji, czy z parkingu. Na przejazdach rowerowych nieoznaczonych znakami kierowca musi ustąpić pierwszeństwa rowerzyście, jeśli skręca z drogi równoległej do ścieżki.
Jeśli w przebiegu ścieżki rowerowej wyznaczone jest przejście dla pieszych, panują na niej takie same zasady, jak na drodze. Gdy rowerzysta zbliża się do pasów, na których już znajduje się pieszy, musi ustąpić pierwszeństwa. Nie oznacza to oczywiście, że pieszy powinien wchodzić na przejście w dowolnym momencie. Rozpędzony rower nie zatrzyma się tak szybko, jak jadący z taką samą prędkością samochód.
Światła, dzwonek, odblaski
Lista obligatoryjnego wyposażenia roweru zmieniła się 1 stycznia 2013 roku. Obecnie, jeżdżąc rowerem w ciągu dnia, nie musimy mieć świateł. Na stałe musi być zamontowany jedynie tylny odblask w kształcie innym niż trójkątny. W nocy natomiast możemy mieć oświetlenie migające – zarówno z tyłu jak i z przodu. Wolno również montować oświetlenie na kierownicy – maksymalna wysokość montażu przedniej lampy wynosi 150 cm.
Na szprychach każdego z kół musi być zamontowany przynajmniej jeden odblask. Można również stosować odblaskowe paski na bocznych powierzchniach opon. Sam rowerzysta nie musi jednak nosić elementów odblaskowych.
Prawem wymagane jest również posiadanie dzwonka.
(fot. PAP/Darek Delmanowicz) Słuchawki i telefon podczas jazdy
Podczas jazdy na rowerze można w zgodzie z prawem używać słuchawek. Co prawda wielu kierowców uważa, że powinno się tego zakazać, ale równie dobrze można by wprowadzić zakaz jazdy samochodem z mocno głośno włączonym radiem. W końcu niewiele słuchawek zupełnie odcina użytkownika od odgłosów zewnętrznych.
Rowerzysta nie może natomiast prowadzić podczas jazdy rozmowy telefonicznej - i to mimo, że jazda z jedną ręką na kierownicy jest dozwolona. Rowerzyści obchodzą ten przepis, podłączając do telefonu słuchawki - w końcu z nimi można jeździć.
Mandaty za dwa kółka
Przesiadka na rower nie oznacza, że policja spojrzy na nasze wyczyny przychylniejszym okiem. Za pokonanie skrzyżowania na czerwonym świetle rowerzysta może otrzymać „bilecik” na 300 złotych. Przejazd rowerem po przejściu dla pieszych czy jazda obok innego rowerzysty - jeśli utrudnia ona ruch innym użytkownikom drogi - kosztuje 200 zł. Kara za nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu i bezprawną jazdę po chodniku - 50 zł. Właśnie to ostatnie przewinienie jest najczęstsze. Bezwzględnie karana jest również jazda rowerem po spożyciu alkoholu. Kary są tu takie same, jak w przypadku przyłapania kierowcy samochodu. Można więc nawet trafić do więzienia.
tb, moto.wp.pl