Co dalej z Lancią?

Lancia Voyager i nowa Thema to dwa wchodzące na europejski rynek modele pochodzące z Ameryki. Zapożyczenie sprawdzonych modeli ma przynieść słynnej włoskiej marce długo oczekiwany sukces. Przedstawiciele Lancii starają się nas przekonać, że w tych autach zmieniło się coś więcej niż logo na masce.

Nie jest tajemnicą, że Lancia od wielu lat ma problemy. Nieciekawe i nie najlepiej wykonane samochody nie zachęcały klientów, a ta niegdyś legendarna marka stała się niemal zapomniana. Cały czas była gdzieś obok nas oferując kolejne modele, ale żaden z nich nie osiągnął większego sukcesu. Doszło nawet do tego, że Lancia musiała się wycofać z kilku ważnych rynków, gdyż sprzedawanie samochodów stało się po prostu nieopłacalne.

Przez większą część swojej historii Lancia była firmą pionierską, która co chwilę prezentowała nowe, często szalone pomysły. Wystarczy wspomnieć, że Lancia to pierwsza firma, która stworzyła samochód drogowy z 5-biegową skrzynią biegów, a także z silnikiem V6, a później V4. Również konstrukcje nadwozia często były wyjątkowo innowacyjne i wyznaczały standardy na przyszłość. Obok tego powstawały nietypowe auta, które stawały się kultowe - między innymi takie modele jak Fulvia, 037, czy Stratos.

Niestety obok tych wyjątkowych samochodów znalazły się mniej udane konstrukcje, których głównym problemem była jakość. Od lat 90. włoska marka oferowała całą gamę nudnych samochodów, które nie dorównywały niemieckiej konkurencji. Fiat nadal nie ma zamiaru wracać do szaleństw sprzed lat, gdyż rolę sportowej i (wedle zapowiedzi) innowacyjnej marki ma odgrywać Alfa Romeo. Lancia ma teraz być klasyczną marką premium konkurującą z Volvo, BMW, czy Mercedesem. Trzeba przyznać, że plan jest bardzo ambitny.

Największa inwestycja Fiata w ostatnim czasie, czyli nabycie znaczących udziałów w Chryslerze, ma pomóc Lancii. Już wkrótce tylko połowa oferowanych przez Lancię modeli ma pochodzić z Europy. Włosi wiedzą, że przy niewielkiej sprzedaży muszą stworzyć szeroką ofertę jak najmniejszym kosztem, dlatego 3 modele bazują na Fiatach, a 3 kolejne, które trafią w najbliższym czasie do sprzedaży, to Chryslery ze zmienionym logo.

Największy wybór opon zimowych w sieci! Sprawdź oferty!

Voyager jest chyba najbardziej rozpoznawalnym minivanem na świecie. Przez prawie 30 lat sprzedano 13 milionów egzemplarzy tego auta. Stał się popularny nie tylko w USA, ale też w wielu innych krajach na całym świecie. Teraz Voyager ma ruszyć na ratunek Lancii. Włoska marka od dawna miała w ofercie bardziej luksusowe samochody typu MPV, ale żaden z nich nie odniósł sukcesu. Tym razem ma pomóc rozpoznawalność amerykańskiego auta.

Zacznijmy od tego co będzie nowego w Lancii Voyager. Włosi chcą oferować wyższy standard niż ten znany z amerykańskiego oryginału. W Chryslerze ze skórzanymi fotelami i różnymi gadżetami nieciekawie kontrastuje kiepsko wyglądająca i nie najlepiej wykonana deska rozdzielcza. Tani plastik w Europie nie sprzedaje się najlepiej, dlatego właśnie wygląd kokpitu to najważniejsza różnica pomiędzy amerykańskim a "włoskim" autem. W Lancii wnętrze wygląda dużo lepiej, a użyte materiały są przyjemniejsze w dotyku.

Zaletą Lancii ma być też bogate wyposażenie standardowe, które obejmuje między innymi automatyczną klimatyzację trójstrefową, radio z MP3, wielofunkcyjną skurzaną kierownicę oraz elektrycznie otwierane drzwi tylne. Na tym różnice się kończą, gdyż Fiat stwierdził, że sprawdzonych rozwiązań się nie zmienia.

Podstawowa jednostka napędowa w Voyagerze to 3,6-litrowy silnik benzynowy Pentastar V6 o mocy 283 KM i maksymalnym momencie obrotowym 344 Nm. Mimo wielkości Voyagera i pojemności silnika spalanie pozostaje na niezłym poziomie 10,8 l/100 km. Drugą opcją jest jednostka Diesla o pojemności 2,8 litra, która rozwija moc 163 KM i moment obrotowy 360 Nm, zużywając 7,9 l/100 km. Oba te silniki współpracują z 6-biegową przekładnią automatyczną.

Lancia Voyager nie zachwyca wyglądem zewnętrznym, ale przyszły kierowca i pasażerowie będą raczej patrzeć na wnętrze, które skutecznie łączy przemyślane rozwiązania Chryslera z europejskim stylem. Jeśli dodamy do tego bogate wyposażenie standardowe i mocny silnik to otrzymamay bardzo ciekawą propozycję. Jedynym problemem może okazać się to, że Lancia Voyager w wersji podstawowej będzie kosztować aż 179 000 zł.

Największy wybór opon zimowych w sieci! Sprawdź oferty!

Drugim i jeszcze ważniejszym dla Lancii modelem pochodzącym z Ameryki będzie Thema, czyli Chrysler 300. Jest to kolejna sprawdzona i odnosząca sukcesy konstrukcja. Chrysler 300 to samochód bazujący na elementach Mercedesa, co razem ze spokojną, ale ciekawą stylistyką zapewniło niemałą popularność temu modelowi. Tym razem Fiat zdecydował się na jeszcze dalej posuniętą unifikację i Lancia Thema nie różni się niczym od wersji amerykańskiej.

Thema będzie dostępna z tym samym silnikiem benzynowym Pentastar co Voyager, jednak w tym przypadku będzie on połączony z 8-biegowym automatem, który ma się stać jedną z głównych zalet tego modelu. Alternatywą będą dwa włoskie diesle o mocy 190 KM i 239 KM współpracujące z 5-biegową skrzynią automatyczną.

Zapowiedzi Lancii pokazują, że szalona przeszłość marki już się definitywnie skończyła. Teraz przyszedł czas na sprawdzone i raczej konserwatywne konstrukcje. Czy Fiatowi uda się w ten sposób wyciągnąć markę z wieloletniego marazmu? Trudno powiedzieć. Zapożyczanie sprawdzonych modeli na pewno nie wymaga wielkich inwestycji, dzięki czemu nawet niewielka sprzedaż przyniesie pewne zyski. My mamy nadzieję, że jeśli nowa strategia przyniesie sukces, to w końcu doczekamy się kolejnego auta na miarę Stratosa.

WP: Szymon Jasina

Największy wybór opon zimowych w sieci! Sprawdź oferty!