Citroen Racing Trophy: cykl dla mniej zamożnych rajdowców
Sezon rajdowy w Polsce dobiegł końca. Starty generują kierowcom olbrzymie koszty, jednak dla zawodników o skromniejszych budżetach powstał program Citroen Racing Trophy. W tym roku odbyła się jego siódma edycja.
Program pozwolił blisko 150 kierowcom z całej Europy, w tym z Polski, uczestniczyć w zawodach o wysokim poziomie rywalizacji przy relatywnie niskich kosztach. Cykl odbywający się ośmiu krajach Starego Kontynentu bazuje na Citroenie DS3 R3, zaprojektowanym przez inżynierów z Citroen Racing. Jest on napędzany na przednią oś, ma niższą moc i mniejszą ilość dozwolonych ulepszeń w porównaniu z rajdówkami WRC, co pozwala zredukować koszty.
Głównymi założeniami Citroen Racing Trophy jest premiowanie wyników sportowych i udzielanie wszelkiej możliwej pomocy, począwszy od zakupu "kitu" lub gotowego samochodu rajdowego, poprzez dostarczanie niezbędnych informacji technicznych, aż po opiekę bezpośrednio na rajdach i aktywną promocję w środkach masowego przekazu. Elementy te pozwalają na stały rozwój i zdobywanie doświadczenia przez zawodników.
W naszym kraju program składał się z sześciu rund, rozgrywanych w ramach rajdów zaliczanych do Mistrzostw Polski. Wyniki sportowe premiowane były wysokimi nagrodami finansowymi. W CRT wystartowało 6 dwuosobowych ekip, w tym jedna mieszana australijsko-brytyjska. Od początku sezonu kierowcy przednionapędowych Citroenów nadawali ton walce w ramach klasy 2WD. Dodatkowo jedna z załóg wygrała tę kategorię na Rajdzie Polski, który był rundą Rajdowych Mistrzostw Europy.
Zdecydowanymi liderami tegorocznej edycji byli Jan Chmielewski i Robert Hundla, którzy wygrali pierwszą rundę CRT Polska i nie oddali prowadzenia aż do końca sezonu. Wysoko punktowali również w klasach 2WD i 5., zdobywając tytuły Mistrzów Polski. Emocje do ostatniego rajdu towarzyszyły rywalizacji o drugie miejsce, o które walczyli Szymon Kornicki i Przemysław Bosek oraz Radosław Raczkowski z Łukaszem Gwiazdą. Zwycięsko z tej potyczki wyszli ci pierwsi, mimo, że początkowo po wypadnięciu z trasy to oni byli na straconej pozycji. Raczkowski i Gwiazda nie wykorzystali szansy i popełnili ten sam błąd, w tym samym miejscu - tyle że podczas drugiego przejazdu decydującej próby. Czwarta pozycja w cyklu przypadła załodze Typa/Gospodarczyk, piąta - Taylor/Marshall a szósta - Nivette/Gołda.
Źródło: Citroen
ll/moto.wp.pl