Citroen DS4: Drżyjcie nudne kompakty
Aby podsycić atmosferę przed zbliżającymi się targami samochodowymi w Paryżu, Citroen opublikował zdjęcia i pierwsze detale dotyczące kolejnego modelu ekskluzywnej serii DS. Tym razem przyszedł czas na kompaktowy model DS4.
Kiedy Francuzi zapowiedzieli wielki powrót linii DS, wszyscy spodziewali się silnego nawiązania do legendarnego modelu DS. Tymczasem po premierze DS3 okazało się, że auta mają wspólne tylko dwie rzeczy - markę oraz oznaczenie modelu. Cała reszta jest taka, jak hasło reklamujące całą linię - Anty Retro. Jeszcze lepsze recenzje auto zbierało po pierwszych jazdach samochodem. DS3 postawił wysoko poprzeczkę dla swojego młodszego brata - DS4.
Zanosi się na to, że DS4 jest jednym z tych samochodów, który znacznie lepiej wygląda w rzeczywistości, niż na zdjęciach. Nieco uniesione nadwozie, spokojna i wyważona stylistyka samochodu z pewnością znajdzie wielu fanów. W przeciwieństwie do DS3 sylwetka nie zapowiada sportowych emocji. Przeciwnie, stylistyka auta wręcz emanuje elegancją i spokojem.
Cechą charakterystyczną DS4 mają być pasy złożone z diod LED, które będą świeciły zarówno w dzień jak i w nocy. Nowoczesne oświetlenie łączy się również z charakterystycznym, rozciągniętym na boki, logiem marki. Również z boku auto wygląda nietuzinkowo, choć sama linia nadwozia wygląda klasycznie, to detale czynią ją ciekawszą. Wrażenie robią w nieco ponad 4-metrowym aucie, potężne 19 calowe koła ukryte w masywnych nadkolach. Niestety tył samochodu pozostał zagadką. Jednak z zachodzących na tylne błotniki lamp można wnioskować, że będzie równie ciekawy, co przód. Jak pokazał DS3, stylistyka zewnętrzna to nie wszystko. Auto również we wnętrzu ma być ciekawe. Jednak na nowoczesnej i nieco awangardowej stylistyce ma się nie kończyć. To co już widzieliśmy w DS3, czyli styl połączony z bardzo wysoką jakością, ma również pojawić się w DS4. We wnętrzu ma nie zabraknąć chromu, wysokiej jakości skóry, czy
aluminium. Błyszczący chrom ma trafić na wyloty powietrza, środkową konsolę oraz drążek zamiany biegów. Cztery różne kombinacje rodzajów skóry mogą, prócz foteli, trafić również na deskę rozdzielczą i boczki drzwi. Aluminium trafi zaś na pedały. Styliści nie zapomnieli również o charakterystycznej już dla Citroena panoramicznej przedniej szybie.
Jak każdy kompakt, Ds4 ma być również praktyczny. Do przestronnego wnętrza będzie można się dostać przez układ drzwi 2+2 - tylne nieco mniejsze z klamką ukrytą w słupku D. W kabinie nie zabraknie przeróżnych schowków, kieszeni i szuflad. Największy z nich jest chłodzony i podświetlony, pomieści nawet cztery półlitrowe butelki z napojami. Bagażnik samochodu ma pojemność 370 l, co ciekawe to o 20l więcej niż u Golfa.
Doskonałą jakość ma mieć również DS4 na drodze. Auto ma być nie tylko komfortowe, ale również świetnie się prowadzić. O to wszystko ma zadbać zawieszenie - z przodu kolumny MacPhersona, z tyłu zaś elastyczna belka skrętna. O wybieranie kierunku dba zaś hydrauliczny układ kierowniczy z elektryczną pompą. Zależnie od wersji wyposażenia, samochód może być wyposażony w 340-milimetrowe tarcze wentylowane z dedykowanym systemem kontroli hamowania. Nie zapomniano też o ABS z EBD i asystencie awaryjnego hamowania oraz ESP.
Pod maską najnowszego Citroena może trafić jeden z pięciu silników spełniających normy Euro5. Dwie jednostki wysokoprężne HDi o mocy 110 i 160 KM, obie wyposażone w filtr cząsteczek stałych. Do tego dojdą też trzy silniki benzynowe - Vti 120 oraz THP 155. Najmocniejszy w ofercie będzie 200-konny silnik 1.6 THP, opracowany wspólnie z BMW. Jednostka dysponuje maksymalnym momentem obrotowym na poziomie 275 Nm dostępnym już od 1 750 Obr./min. Wszystkie silniki będą dostępne z manualną sześciobiegową przekładnią lub również z sześciobiegową przekładnią zautomatyzowaną EGS.
Światowa premiera najnowszego Citroena DS4 odbędzie się już na początku października na salonie samochodowym w Paryżu. Auto do salonów sprzedaży ma trafić jeszcze na początkui 2011 r.
WP: Jakub Wielciki