Ci, którzy nie dojechali do mety...
Dziś wspominamy tych, którzy odeszli. Formuła 1 w trakcie kilkudziesięciu lat swojego istnienia zebrała śmiertelne żniwo wielokrotnie. Oto krótkie wspomnienie tych, którzy nie dojechali do mety...
Między 1954 a 1994 rokiem wyścigi Formuły 1 pochłonęły życie 24 kierowców. Wśród nich jeden z największych w historii - Ayrton Senna. Brazylijczyk zginął podczas pamiętnego Grand Prix San Marino, 1. maja 1994 roku.
Wyścig o GP San Marino na torze Imola ruszył o godzinie 14.00. Niedługo po starcie w szybkim zakręcie Tamburello Senna z nieznanych przyczyn prosto po czym z impetem uderzył czołowo w betonową ścianę. Fragmenty biało-niebieskiego Williamsa wystrzeliły w górę. Bolid oznaczony numerem 2 odbił się i sunąc bokiem po piasku zatrzymał się kilkanaście metrów od zakrętu... Niedługo po godzinie 19. ogłoszony został ostatni komunikat w sprawie stanu zdrowia Ayrtona: "O 18.40 akcja serca ustała. Ayrton Senna nie żyje".
Był to jeden z najbardziej tragicznych weekendów w historii F1. Dzień wcześniej w trakcie kwalifikacji makabrycznym wypadku zginął Austriak Roland Ratzenberger. Kierowca wypadł z toru na bardzo szybkim łuku Villeneuve przy prędkości ponad 300 km/h. Czas, który osiągnął na wcześniejszym okrążeniu byłby wystarczający, aby zakwalifikować się do wyścigu...
Trzecim kierowcą, którego szczególnie warto wspomnieć przy okazji dzisiejszego dnia jest Gilles Villeneuve. Zawodnik zginął podczas Grand Prix Belgii na torze Zolder, 8. maja 1982 roku. Do dziś powszechnie uważa się, że Villeneuve był jednym z najszybszych kierowców w historii Formuły 1. Był bardzo ambitny i ta ambicja go zgubiła. Kanadyjczyk za wszelką cenę chciał udowodnić, że jest lepszy od swojego kolegi z zespołu, którym był Didier Pironi. Podczas kwalifikacji do GP Belgii na jedno okrążenie przed końcem sesji czas Villeneuve'a był wciąż gorszy od tego, który uzyskał Pironi. Będąc pod ogromną presją, popełnił błąd. Wchodząc z dużą prędkością w zakręt najechał na koło jadącego przed nim bolidu. Jego auto "wystrzeliło" w powietrze i wielokrotnie koziołkowało. Ciało kierowcy z ogromny impetem zostało wyrzucone z pojazdu na zewnątrz. W wyniku odniesionych obrażeń Villeneuve zmarł.
Oto hołd dla tych, którzy zginęli robiąc to, co kochali najbardziej...
Pełna lista kierowców, którzy zginęli na torach Formuły 1:
01.05.1994 - Ayrton Senna
30.04.1994 - Roland Ratzenberger
13.06.1982 - Ricardo Paletti
08.05.1982 - Gilles Villeneuve
10.09.1978 - Ronnie Peterson
05.03.1977 - Tom Pryce
17.08.1975 - Mark Donahue
06.10.1974 - Helmut Koinigg
06.10.1973 - Francois Cevert
29.07.1973 - Roger Williamson
05.09.1970 - Jochen Rindt
21.06.1970 - Piers Courage
01.08.1969 - Gerhard Mitter
07.07.1968 - Jo Schlesser
07.05.1967 - Lorenzo Bandini
07.08.1966 - John Taylor
01.08.1964 - Carel Godin de Beaufort
10.09.1961 - Wolfgang von Trips
19.06.1960 - Alan Stacey
19.06.1960 - Chris Bristow
19.10.1958 - Stewart Lewis-Evans
03.08.1958 - Peter Collins
06.07.1958 - Luigi Musso
31.07.1954 - Onofre Marimon